Ten tekst jest częścią serii, w której będę opisywał wyjątkowe gry komputerowe, zasługujące na uwagę zarówno ze względu na swoją jakość, jak i wkład w historię gamingu. Skupiam się na tytułach, które wpisują się w szeroko pojętą kategorię retro – niezależnie od daty premiery. To gry, które wyróżniały się na tle swoich czasów, wniosły coś nowego do branży lub zdobyły szczególne miejsce w sercach graczy, w tym moim. Bez względu na to, czy zostały wydane dekady temu, czy całkiem niedawno, każda z nich ma w sobie coś, co czyni ją ponadczasową. Na początek wracam do końcówki lat dziewięćdziesiątych, aby przypomnieć kultowe Commandos: Behind Enemy Lines.
Commandos: Behind Enemy Lines to jedna z tych gier, które definiowały lata dziewięćdziesiąte i na długo zapisały się w pamięci graczy. Wydana w 1998 roku przez Pyro Studios, wyróżniała się unikalnym połączeniem taktyki, precyzyjnego planowania i świetnie oddanego klimatu II wojny światowej.
Gra rzucała nas w sam środek akcji, gdzie trzeba było prowadzić zespół komandosów – każdy z nich miał swoje specjalne zdolności, więc sukces zależał od dobrego planu i współpracy. Misje wymagały przemyślanych decyzji, a mapy były tak szczegółowe, że każda rozgrywka przypominała układanie skomplikowanej układanki. Trzeba było przechytrzyć przeciwników, wykorzystać otoczenie i unikać alarmów – napięcie było niemal namacalne.
Commandos: Behind Enemy Lines oferowało misje, które dziś można nazwać kultowymi. Każda z nich była jak scenariusz filmowy, w którym wcielaliśmy się w mistrzów sabotażu. Mieliśmy okazję zatopić kopię pancernika Bismarck, wysadzić niemieckie rakiety V2, zniszczyć strategiczne mosty, a nawet przeprowadzić egzekucję wysoko postawionego generała w samym sercu wrogiego terytorium. W jednej z misji celem było zniszczenie potężnego niemieckiego działa kolejowego, które zagrażało alianckim pozycjom – zadanie wymagające idealnego zgrania w czasie i precyzyjnego działania. Te zadania wymagały nie tylko przemyślanego planu i umiejętności wykorzystania unikalnych zdolności każdego komandosa, ale także chłodnej głowy i refleksu. Każda akcja dawała poczucie uczestnictwa w wielkich wydarzeniach wojennych i pozwalała na moment wcielić się w rolę bohaterów zza kulis historii.
To, co wyróżniało Commandos, to niesamowita atmosfera. Charakterystyczne niemieckie okrzyki, realistyczne reakcje wrogów na nasze ruchy czy doskonały soundtrack budowały klimat, który do dziś pozostaje w pamięci. Gra szybko zyskała status kultowej i wyznaczyła nowe standardy w gatunku strategii.
Dla wielu była to pierwsza gra, która wymagała czegoś więcej niż szybkich palców – liczyła się cierpliwość, spryt i logiczne myślenie. Dzięki temu stała się nie tylko świetną zabawą, ale i wyzwaniem. Commandos: Behind Enemy Lines to klasyk, który nie tylko bawił, ale też inspirował – zarówno nas, graczy, jak i przyszłych twórców gier.