Czołem Dzidki i Dzidowcy,
chciałbym się z Wami dzisiaj podzielić skompresowaną wiedzą na temat czegoś zwanego fotografią uliczną (street photography), która od jakiegoś czasu dość mocno zyskała na popularności.
Bardzo możliwe, że nawet jeżeli nie interesujecie się robieniem zdjęć trafiliście na instagramie czy tiktoku na materiały typu POV gdzie widzimy robienie zdjęć przypadkowym przechodniom zwykle z dużej odległości albo od tyłu, ewentualnie robienie zdjęć lokalnym pojazdom MPK. Takie filmiki dość łatwo zyskują duże ilości polubień głównie ze względu na ładnie rozmyte tło i jakąś obróbkę w pokazanym efekcie końcowym. Przykładowy filmik poniżej w wersji poziomej, bo dzida nie przyjmuje shortów.
Dokładnie tak, powyższe zdjęcie mimo swojego memicznego potencjału jest zdjęciem ulicznym i to autorstwa człowieka, który tak na prawdę zdefiniował ten dział fotografii.
Tak na prawdę polska wikipedia ma całkiem dobrą definicję - "rodzaj fotografii, której tematem są przypadkowe, odpowiednio uchwycone ujęcia życia ulicznego. Jest to dyscyplina z pogranicza reportażu oraz fotografii artystycznej. Na tego typu fotografii najczęściej przedstawieni są niepozowani ludzie w przestrzeni publicznej."
Tak na prawdę najważniejszymi elementami tej dziedziny jest naturalność, zamrożenie jakiejś emocji, przekazanie pewnej historii za pomocą jednego kadru.
W przeciwieństwie do większości fotograficznych specjalizacji w streecie ważniejsze niż ostrość obiektu jest złapanie odpowiedniej chwili, od równego horyzontu ważniejsze jest odpowiednie kadrowanie, czyli docięcie zdjęcia.
Kolejnym charakterystycznym elementem jest dobór ogniskowych oraz przesłony. Większość uznanych fotografów ulicznych korzystała z obiektywów od szerokiego kąta do 50 mm, czyli tak zwanej standardowej ogniskowej (jest to mniej więcej obiektyw oddający kąt widzenia ludzkiego oka). Wymusza to na fotografie zbliżenie się do centrum wydarzeń, a co za tym idzie zwiększenie imersji odbiorcy, który może się poczuć, jakby brał udział lub był tuż obok danej sceny.
Drugim elementem jest przesłona, która odpowiada za ilość wpadającego na matrycę światła oraz za rozmycie tła. Nie wchodząc w techiczne tematy przeciętnemu zjadaczowi chlepa podobają się zdjęcia z mocno rozmytym tłem, gdzie ostry jest tylko temat zdjęcia. jest to najprostszy zabieg mający na celu skupienie odbiorcy na tym, co chcesz przekazać. Dużo trudniej jest wykonać zdjęcie na którym ostre jest wszystko, a mimo to wiadomo na co patrzeć. Takie właśnie są dobre zdjęcia uliczne, ostrość mają rozciągniętą na większość planów, są złożone, a mimo to kompozycja tworzy spójną całość.
Dobrym przykładem może być poniższe zdjęcie Alexa Webb'a.