Poniższa grafika "przedstawia" jakość powietrza w Europie. Łatwo wywnioskować że w Polsce już dawno mamy raka płuc i umieramy z braku tlenu. Jednak trzeba tutaj dodać wyjaśnienie otóż AQI czyli Air quality index to opłacana chuj wie skąd organizacja która montuje swoje czujniki na zlecenie chuj wie kogo i upublicznia dane które następnie są łykane przez media i rozpowszechniane. Warto zaznaczyć że np na terenie Niemiec czujniki umieszczane są na terenach wiejskich. A w całym Berlinie jest ich między 10/20 podczas gdy w Warszawie około 200. Ciekawostką jest to że Śląsk prawdopodobnie rozmieszczonych więcej czujników jakości powietrza niż Całe Niemcy. W 2018 Włochy zakazały montowania czujników na swoim terytorium a Francuzi montują je tylko tam gdzie chcą. Czyli na terenach wiejskich i w górach. Bruksela często chwali się podobnymi grafikami piorąc mózgi naszym zielonym pojebom. Pamiętajcie nie dajcie się ruchać tym jebanym chujkom.