Kolejna historia z mojego regionu, zbrodnia w Zbydniowie
4 177 29 49

197
Fotografia uczestników wesela na kilka godzin przed rozstrzelaniem.
Kolejna historia z mojego regionu, zbrodnia w Zbydniowie
24 czerwca 1943 niemiecki oddział Waffen-SS dowodzony przez Erwina Ehlersa dokonał brutalnego mordu na Rodzinie Horodyńskich w Zbydniowie koło Stalowej Woli. Z zimną krwią, z najniższych pobudek, zamordowanych zostało 19 osób
Kolejna historia z mojego regionu, zbrodnia w Zbydniowie
We dworze odbył się ślub 17-letniej Teresy Wańkowiczówny z Iwonem Mierzejewskim, przyjacielem jednego z młodych Horodyńskich. Po ślubie wydano skromny obiad, po czym młoda para pojechała do Sandomierza, a niektórzy goście do swoich domów. Rodzina i pracownicy po kolacji udali się na spoczynek.

Z 22 osób, które tego wieczoru były we dworze, przeżyły dwie: Zbigniew i Andrzej Horodyńscy, ukryci przez matkę na strychu. 

Na strychu bracia pozostali przez kolejne cztery dni. Nie było im dane przeżyć wojny. Obaj zginęli rok później w Warszawie.
Kolejna historia z mojego regionu, zbrodnia w Zbydniowie
Mord zlecił okupacyjny zarządca majątku Lubomirskich Martin Fuldner z pobliskich Charzewic, dzisiaj dzielnica stalowej woli.

Tamte wydarzenia miały swój dalszy przebieg. Ten, który zdecydował o śmierci 19 ludzi, kilka miesięcy później zginął z ręki Zbigniewa Horodyńskiego- syna ofiar z dworu. Nie był to samosąd, lecz wykonał on rozkaz podpisany przez płk. Augusta Fieldorfa „Nila”.
Kolejna historia z mojego regionu, zbrodnia w Zbydniowie
Na zdjęciu Dominik Horodyński, którego w tym czasie nie było w majątku i Zbigniew Horodyński, który wykonał wyrok na Fuldnerze, zdjęcie z lat 30.
Kolejna historia z mojego regionu, zbrodnia w Zbydniowie
Na ostatnim zdjęciu ja wraz z córką przed dworem w Zbydniowie
Kolejna historia z mojego regionu, zbrodnia w Zbydniowie
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+3374
0.15833497047424