Dla tych co nie wiedzą od jakiegoś czasu jesteśmy posądzani o:
1) Utrudnianiu dla innych dostępu do nagrań portu gdzie łajba owa zawinęła.
2) Skasowaniu nagrań
3)Braku w przejrzystości odnośnie działaniach naszych służb i ich danych z "naszego" śledztwa.
Wychodzi z tego, że zostaniemy napewno posądzeni o utrudnianie (Skandynawowie na to narzekali, że nic nie można od nas dostać w temacie NS).
Jednak to iż USA chce nas wmixować w konflikt, to dla mnie sprawa dość świeża, pytanie na ile jest to hipoteza a na ile teoria spisku. Choć w sumie nic mnie już nie zdziwi. Konsekwencje takiego obrotu spraw byłyby katastrofalne.
A wy co sądzicie o sprawie?