mam problem z koleżankami z pracy (mają męży)
chodzi o to że koleżanka ma problem o to że sie na nią patrze za bardzo,
np podniose głowe do góry,a ona rozmawia z innymi.
Albo ona przechodzi obok, a ja sie wtedy obracam albo idziemy razem w to samo miejsce
jako introwertyk mam problem żeby podejść i zagadać
wiem że pewnie ją wkurwiam bo słyszałem jak o tym gadała z kierownikiem. Ostatnio chodzi i prosi żebym np PRZELECIAŁ (oszlifował jej detale)
macie jakieś pomysły żeby ją przeprosić? Co samce alfa zrobiliby w takiej sytuacji
kilka razy mijaliśmy sie samochodami, jadąc przez jakieś lasy, nad jeziorami
dziwnie to wygląda jakbym ją molestował wzrokiem, kontrolował