LGBT wykończy się samo

55
To w sumie dosyć ciekawa historia mojego dawnego znajomego. Całe życie marzyło mu się, żeby bronić praw kobiet. Z czasem zaczął przejawiać bardziej lewicowe, a później wręcz lewackie poglądy. Został również feministą, czyli mężczyzną broniącym praw kobiet. Trafił na studia na stancję z parą lesbijską, gdzie były jeszcze dwa wolne pokoje - jedna z nich była jego koleżanką i poleciła swojej drugiej połówce, żeby go wzięły. Z czasem do drugiego dużego pokoju wprowadziła się kolejna para lesbijek i tak mieszkali w piątkę: on - feminista i dwie pary lesbijek, w tym 1 aktywistka feministyczna. Jedna z par (z której jedna była jego przyjaciółką) zapragnęła mieć dziecko, ale nie takie z domu dziecka czy z banku spermy - chciały mieć pewność, że geny będą dobre. I zapytały kolesia, czy przespałby się z jedną z nich (jego przyjaciółką), żeby mogły mieć upragnione dziecko. Zgodził się. Z czasem para ta się rozstała (już po porodzie dziecka), gdyż partnerka jego przyjaciółki przestraszyła się rodzicielstwa, znalazła sobie inną partnerkę i się wyprowadziła ze stancji. Więc jego "przyjaciółka" wytoczyła mu sprawę o alimenty, bo została sama z dzieckiem. W testach ojcostwa oczywiście wyszło, że on jest ojcem dziecka. Niestety, jako świadkowie wypowiadały się pozostałe 2 lesbijki mieszkające na stancji (w tym jedna aktywistka feministyczna), które zgodnie stwierdziły, że on był z nią i ją zostawił samą z dzieckiem. Co lepsze, jego była przyjaciółka wygrała sprawę. Teraz facet musi płacić do 18 roku życia alimenty w wysokości 700 zł/miesiąc. Już nie jest feministą ani za LGBT :D
LGBT wykończy się samo
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14173698425293