Niezidentyfikowane dźwięki z oceanu - Kraken, syreni śpiew z Karaibów i inne

16
Niezidentyfikowane dźwięki z oceanu - Kraken, syreni śpiew z Karaibów i inne
Dzidki, jak zapewne wiecie, w głębinach oceanu nie ma mowy o ciszy – hałas powoduje wiele rzeczy: statki, wieloryby, delfiny, orki, uderzające o kamienie fale, erupcje podwodnych wulkanów, łodzie podwodne czy ocierające się o siebie płyty tektoniczne, a nawet wiele więcej. Od wielu lat National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) prowadzi badania akustyki w oceanie przy pomocy Sound Surveillance System (SOSUS) wyposażonego w sonary pasywne, co pozwoliło nie tylko na rozpoznanie zwyczajów organizmów żywych czy tyczenie głębokości dna oceanu w danym punkcie, dla również w ustalaniu punktów oceanicznych trzęsień ziemi. Jednak od 1991 roku zaczęto rejestrować bardzo głośne i specyficznie brzmiące dźwięki pomiędzy południowo-zachodnim krańcem Ameryki Południowej a północno-wschodnim Australii. Są to dźwięki bardzo głośne, ale nadawane na niskich częstotliwościach i rozłożone w czasie, dlatego niekiedy trzeba je odtwarzać w przyspieszeniu, aby ich szczegóły były lepiej rozpoznawalne przez ludzki słuch. Najwięcej z niezidentyfikowanych dźwięków o dużej głośności zarejestrowano w 1997 roku (aż 4 z 6). Jeśli pamiętacie Bloop, Upsweep i Julię, to teraz przyszedł czas na te, o których niewiele wiadomo, czyli: Slowdown, Train i Whistle. Nagrane przy pomocy hydrofonu dźwięki do tej pory nie zostały dobrze zidentyfikowane – do dzisiaj pozostając zagadką dla oceanografów i sejsmologów, którzy po dziś dzień starają się rozwiązać zagadkę.
Niezidentyfikowane dźwięki z oceanu - Kraken, syreni śpiew z Karaibów i inne
Slowdown – Spowalniający dźwięk i legenda o Krakenie

Slowdown został zarejestrowany po raz pierwszy dnia 19 maja 1997 roku na Oceanie Pacyficznym. Charakteryzuje go stale zmniejszająca się prędkość przez cały czas jego występowania, zaś czas jego trwania wynosił około 4 minuty 46 sekund. Po analizie fal akustycznych wysnuto pierwszą teorię, a mianowicie, że może to być gigantyczna kałamarnica, gdyż fale akustyczne bardzo się pokrywały z tym gatunkiem. Z początkiem obstawiano kałamarnicę olbrzymią, jednak… biorąc pod uwagę zadziwiającą głośność dźwięku, musiałaby ona być znacznie większa od dotychczas nam znanych. Nawet dotychczas zarejestrowane osobniki kałamarnicy olbrzymiej o długości przekraczającej 18 m nie byłyby w stanie wydać aż tak głośnego dźwięku. Dlatego też zaczęto spekulować, czy możliwe jest, żeby osobniki tego gatunku osiągały jeszcze większe rozmiary… i to o wiele większe. Media dosyć szybko podłapały temat i zaczęły snuć domysły opierające się o legendę o potworze z mackami z dawnych opowieści, który zatapiał całe statki… czyli o Krakenie. Jednak NOAA szybko zdementowała plotki, gdyż zwierzę musiałoby mieć nawet ponad 60 m długości, co oznacza, że trudno byłoby przegapić aż takiego osobnika. Przy bardziej wnikliwej analizie wyszło, że fale akustyczne nie do końca się pokrywają, a jedynie ich część. Dlatego bardziej skłaniano się do kolejnej teorii na temat niezwykle wolno obsypującego się kawałka góry lodowej, która pomału osuwała się do oceanu z niewielkiej wysokości, zaś odłamek musiał być niezwykle ciężki, stąd też taki specyficzny dźwięk. Jednak teorii tej nigdy nie udało się w pełni potwierdzić. Dźwięk ten rejestrowano kilkukrotnie w nieregularnych odstępach aż do 2008 roku – po nim w miejscu zarejestrowania pierwszego Slowdown pojawił się zupełnie odwrotny dźwięk – przybierający na szybkości, który nazwano „Speedup”. Ze względu na to, że fale akustyczne nie pokrywały się z tymi spadającymi do wody, podejrzewano, że te z kolei są wywołane przez asejsmiczną sferę reagującą na przypływ, które zostało to zinterpretowane dokładniej jako odzwierciedlenie energii akustycznej uziemionej góry lodowej reagującej na zmieniające się pływy.
Niezidentyfikowane dźwięki z oceanu - Kraken, syreni śpiew z Karaibów i inne
Whistle – Bardzo głośny, tajemniczy gwizd z odmętów oceanu

Whistle to dźwięk o dużej głośności brzmiący jak cichy gwizd trwający prawie 14 minut. Został on zarejestrowany 7 lipca 1997 roku na Pacyfiku przez zaledwie jeden hydrofon (podwodny mikrofon) należący do NOAA. Jest to najkrócej trwający z niezidentyfikowanych dotychczas dźwięków o dużej głośności zarejestrowanych w głębinach oceanu. Ten dźwięk pozostaje jednym z najtrudniejszych do zidentyfikowania, gdyż był jednorazowy, występował na bardzo dużej głębokości i do tej pory nie pojawiła się żadna kolejna szansa na dokonanie jego pomiaru. Po kilkudziesięciokrotnym sprawdzeniu długości fal akustycznych przez sejsmologów, kiedy odkryto, że blisko miejsca jego zarejestrowania znajduje się skupisko podwodnych wulkanów, wysnuto wstępną teorię, że mógł to być dźwięk wydany przez jeden z nich, gdyż był podobny do tego wydanego przez podwodny wulkan Marina znajdującego się nieopodal zachodniej Samoa. Jednak nigdy nie potwierdzono tej teorii ze względu na to, że takie badania wymagają minimalnie trzykrotnego powtórzenia sekwencji dźwięków o podobnej częstotliwości i prędkości.
Train – Czyżby podwodny pociąg?

Dźwięk przypominający jadący pociąg, który został zarejestrowany dnia 5 marca 1997 roku przez hydrofony NOAA i trwający niecałe 10 minut. Jest jedynym znajdujący się dalej od pozostałych pięciu niezidentyfikowanych dźwięków. Zlokalizowany został bliżej Morza Rossa niedaleko Przylądka Adare na Antarktydzie, przez co powstała teoria, że dźwięk ten został wywołany bardzo powoli osuwającym się do morza kawałkiem lodowca, co w efekcie przypomina jadący po torach pociąg. Dźwięk jest prawie stały przy około 32-35 Hz. Wysnuto teorię, że został najprawdopodobniej wygenerowany przez bardzo dużą górę lodową, która osiadła na Morzu Rossa. Dźwięk jest generowany, gdy góra lodowa powoli się porusza i ciągnie duży odłamek po dnie morskim, które jest tam zamarznięte, dlatego jego wystający odłamek nieco odbija się od niego – to właśnie stąd ma pochodzić dźwięk przypominający jadący pociąg. Jednak podobny dźwięk nie powtórzył się do tej pory, dlatego teoria nie została jeszcze potwierdzona.
Rozwiązanie zagadki Bio Duck po ponad 50 latach pomiarów

W 2013 roku rozwiązano dopiero tajemnicę zarejestrowanego dziwnego dźwięku odkrytego w 1960 roku nieopodal Antarktydy, któremu nadano miano Bio Duck ze względu na to, że przypominał kwakanie. Od tamtego razu dźwięk zarejestrowano wielokrotnie, jednak przez ponad 50 lat naukowcy nie mogli ustalić jego źródła. Początkowo zakładano tak, jak w większości przypadków niezidentyfikowanych dźwięków, czyli osuwanie się fragmentów góry lodowej do wody. Jakież było więc zdziwienie, że charakterystyczne „kwaknięcia” (o częstotliwości od 60 do 100 Hz powtarzające się plus minus co 3.1 sekundy) wydają organizmy żywe, a konkretniej duże ssaki morskie, jakimi są płetwale antarktyczne. Przez 53 lata nagrano sumarycznie aż ponad 26 godzin w postaci 32 rejestrów i dopiero po tym czasie odkryto, co jest ich źródłem. Okazało się, że dźwięk wydawany przez te stworzenia zmienia się, kiedy docierają do bardzo grubych kawałków lodu, co umożliwia im zwiększenie słyszalności w trudnych warunkach i komunikację ze swoim stadem, co pomaga im znaleźć drogę, którą mogą przepłynąć bez utknięcia pomiędzy dryfującymi kawałkami gór lodowych.
Niezidentyfikowane dźwięki z oceanu - Kraken, syreni śpiew z Karaibów i inne
Tajemniczy gwizd z Karaibów

W 2016 roku na Morzu Karaibskim namierzono dźwięk o niezwykle niskim natężeniu, który znajduje się daleko poza zakresem słyszalności ludzkich uszu. Naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu odbywali w tamtym czasie wyprawę na Ocean Atlantycki, kiedy rejestracja tego dźwięku na Morzu Karaibskim zwróciła ich uwagę. Dzięki aparaturze do pomiaru akustyki podwodnej odnotowano dźwięk przypominający gwizd. Wszystko wskazywało na dźwięk pochodzący od ogromnego obiektu  znajdującego się pod wodą, jednak nie było wiadomo, czy pochodził od żywego stworzenia czy może miał swoje źródło w innym zjawisku, jak osuwanie się niedużych odłamków gór lodowych czy erupcja niezbyt dużych podwodnych wulkanów. Nie był on aż tak głośny, jak sześć słynnych niezidentyfikowanych dźwięków (Bloop, Julia, Upsweep, Train, Whistle, Slowdown). Jednak bardziej wnikliwa analiza fal akustycznych pomogła szybko ustalić ich źródło. Jednak to, co odkryli zaskoczyło ich – były to fale oceaniczne na tyle duże, że wchodziły w interakcję z dnem. Jest to zjawisko interferencji fal morskich, gdzie dochodzi do powstania dźwięku przypominającego poniekąd śpiew (być może to właśnie dlatego powstała legenda o zgubnym śpiewie syren na Karaibach). Nazywa się je falami Rossby'ego lub falami planetarnymi (druga nazwa wzięła się z tego, że charakterystyczne gwizdy mogą być rejestrowane nawet z kosmosu), gdyż ich dynamika jest związana ze zmianą siły Coriolisa wraz z szerokością geograficzną, przez co uderzając o dno wydają charakterystyczny dźwięk, który podczas przyspieszenia przypomina przyjemny zespół gwizdów, które przypominają niemalże śpiew.
Niezidentyfikowane dźwięki z oceanu - Kraken, syreni śpiew z Karaibów i inne
Dodatkowe źródła dla zainteresowanych:

1.https://www.pmel.noaa.gov/acoustics/sounds/noise97139.html
2.https://www.pmel.noaa.gov/acoustics/sounds/whistle.html
3.https://www.pmel.noaa.gov/acoustics/sounds/train.html
4.https://mlodytechnik.pl/technika/30104-tajemnicze-dzwieki-z-glebin
5.https://www.mentalfloss.com/article/62731/9-strange-sounds-no-one-can-explain
6.https://coil.com/p/WannaWanga/Unexplained-Sounds/W53AOz4IF
7.https://journals.biologists.com/jeb/article/213/21/3748/9994/Sound-detection-by-the-longfin-squid-Loligo
8.https://www.remcodiving.com/mysterious-sounds-recorded-in-the-ocean/
9.https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24759372/
10.https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28280544/
11.http://www.acoustics.asn.au/conference_proceedings/AAS2004/ACOUSTIC/PDF/AUTHOR/AC040012.PDF
12.https://www.scientificamerican.com/podcast/episode/why-a-bio-duck/
13.https://phys.org/news/2014-04-mysterious-bio-duck-southern-ocean-minke.html
14.https://www.huffpost.com/entry/caribbean-rossby-whistle_n_576b5b45e4b09926ce5dcab3
15.https://globalnews.ca/news/2779273/caribbean-sea-makes-whistling-sound-that-can-be-heard-from-space/
16.https://www.sciencealert.com/a-strange-low-pitched-sound-is-coming-from-the-caribbean-sea
17.https://www.wikiwand.com/en/List_of_unexplained_sounds
18.https://www.wikiwand.com/en/National_Oceanic_and_Atmospheric_Administration
19.https://www.wikiwand.com/en/Equatorial_Pacific_Ocean_autonomous_hydrophone_array
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca

48
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Dzidki, jak zapewne wiecie, oceany są jeszcze mniej zbadane na tą chwilę, niż kosmos. Na tą chwilę dopiero 11% powierzchni oceanów została zbadana, więc co jakiś czas słyszymy o kolejnych zaskakujących odkryciach. Jednak czy zastanawialiście się kiedyś, jaka jest najgłębsza dziura w oceanie? Należy zaznaczyć, że Rów Mariański nie jest dziurą. To Great Blue Hole – największa rozpadlina morska na świecie znajdująca się niedaleko miasta Belize na Bahamach. Jest to również jedyna tego typu formacja, która jest widoczna na zdjęciach satelitarnych, co tym bardziej potwierdza jej rozmiar (posiada bowiem 304 m szerokości oraz aktualnie 124 m głębokości). Z lotu ptaka wygląda jak bezdenna, niekończąca się dziura, co dodatkowo przyciąga doświadczonych nurków. Należy zaznaczyć, że jest to ekstremalnie niebezpieczne miejsce do nurkowania, które zebrało już kilkaset ofiar, które nigdy nie wynurzyły się na powierzchnię i teraz spoczywają na jej dnie… lub zostały pożarte. Jakie sekrety skrywa w sobie ta pozornie bezdenna rozpadlina?
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Teoria powstania rozpadlin morskich i ich specyfika

Szacuje się, że tego typu rozpadliny morskie (gdyż Great Blue Hole nie jest jedyną – ale za to największą i najgłębszą) powstały około 10 tysięcy lat temu z końcem ostatniej epoki lodowcowej, kiedy to podnoszący się gwałtownie poziom wody spowodował zalanie się jaskiń, które następnie poprzez ogrom znajdującej się w nich wody i usytuowanie blisko brzegu zapadły się do wewnątrz tworząc specyficzną rozpadlinę. Badający jej dno oceanolodzy doszli do takiego wniosku ze względu na znajdujące się blisko dna półki skalne znajdujące się na głębokości około 91 m oraz stalaktyty (których badanie datowano na różne okresy ich powstawania sięgające od 15 tysięcy do aż 153 tysięcy lat temu), a także grubą warstwę gęstego mułu świadczącego o zasypaniu dna jaskini przez piasek. Dodatkowo dowiedziono, że co jakiś czas powstają nowe nasypy piasku, które pomału sprawiają, że rozpadlina traci swoją głębokość. Od momentu odkrycia rozpadliny w 1971 roku przez francuskiego oceanografa i oficera marynarki Jacquesa-Yves Cousteau, który chcąc wpłynąć do tej studni morskiej (tak też nazywa się tego typu rozpadliny) swoim statkiem Calypso wysadził przy pomocy materiałów wybuchowych kawałek rafy koralowej robiąc przejście, dzięki któremu mógł do niej wpłynąć. Niestety szacuje się, że wykonanie takiego przejścia było nierozsądnym posunięciem, gdyż przyspieszyło nasyp piasku z dna morskiego, przez co Great Blue Hole zaczęło pomału ulegać zasypywaniu – ruch fal przesuwa piasek do jej wnętrza. Szacuje się, że rozpadlina mogła mieć nawet około 140 m głębokości. Od momentu dokonania pierwszego pomiaru ustalono, że ma ona około 132 m, jednak ponawiając pomiary odkryto jej spłycanie – aż do obecnych 124 m.

Warto również wspomnieć, że na głębokości około 15 m woda połyskuje, gdyż to właśnie w tym miejscu występuje oddzielenie słonej warstwy wody powierzchniowej od słodkich wód głębinowych, co jest kolejnym potwierdzeniem, że niegdyś była to jaskinia zalana w wyniku gwałtownego topnienia lodowców. Na głębokości około 90 m występuje warstwa węglanu wapnia, co jest dowodem na to, że znajdowała się tutaj niegdyś duża rafa koralowa, która wiele tysięcy lat temu musiała rosnąć w płytkich wtedy wodach Bahamów.
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Legendarne potwory z Great Blue Hole

Niepokojący wygląd rozpadliny, zatapiane statki oraz niewielu śmiałych nurków powracających na powierzchnię przyczyniło się do powstania legend o żyjących wewnątrz niej potworach. Pierwsze przypuszczenia padły na legendarne monstrum z przekazów ludności tubylczej, czyli Luscę – rekina, którego ciało zakończone były mackami ośmiornicy, dzięki którym niezwykle efektywnie łapał ofiary uniemożliwiając im ucieczkę po to, aby potem je pożreć. Drugi przekaz był już wpływem kultury europejskiej i powstał niedługi czas po odkryciu Great Blue Hole – wierzono, że to właśnie w tak głębokiej dziurze musi pomieszkiwać legendarny wąż morski o imponującej długości. Mijały lata, a legend przybywało – a to miał ją zamieszkiwać Kraken (ogromny potwór przypominający kolosalną kałamarnicę), który w burzliwe noce wypływał, żeby zatapiać statki, a to gigantyczny węgorz czy ogromnych rozmiarów murena. Wiązało się to z dużą ilością ofiar, które nie wracały na powierzchnię, a po zanurzeniu już nigdy nie wypływały. Dopiero po wielu latach, kiedy rozpoczęto bardziej wnikliwe eksploracje i przy pomocy bardziej zaawansowanej aparatury pomiarowej ustalono, co było rzeczywistą przyczyną ich zaginięcia.
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Dlaczego ta studia morska jest tak niebezpieczna?

Dzięki wieloletnim badaniom oceanograficznym pomału zaczęto coraz bardziej eksplorować tą niezwykłą studnię morską i jej tajemnice. Pierwszą rzeczą, jaką odkryto było to, że im głębiej się zanurzano, tym więcej gatunków stworzeń morskich spotykali… i nie zabrakło również żarłocznych rekinów (jak chociażby żarłacz tępogłowy, żarłacz karaibski czy żarłacz czarnopłetwy – chociaż ten ostatni jest raczej nieśmiałym gatunkiem i tylko w przypadku poczucia większego zagrożenia atakuje ludzi w samoobronie). Jednak nie była to jedyna przyczyna niebezpieczeństwa. Na głębokości około 91 m zaczyna się prawdziwe zagrożenie – gęsta warstwa siarkowodoru, która uniemożliwia przedostawanie się tlenu, a co za tym idzie – uniemożliwia oddychanie wszystkim żyjącym organizmom, które do niej wpływają. To właśnie tutaj zaczyna się martwa sfera. Można zauważyć liczne pozostałości ryb, rekinów, barakud czy żółwi, które się do niej zbliżyły, a także cmentarzysko skorup mięczaków, które próbując wdrapać się niewiele nad gęstą warstwą siarkowodoru, który pokrywał również półki skalne, ześlizgnęły się i skończyły tragiczną śmiercią pozbawione tlenu i możliwości wydostania się. Warto zaznaczyć, że wpływając w tą warstwę zwykły skafander nie wystarczy i doświadczeni nurkowie wpływają tutaj w profesjonalnym wyposażeniu. Ponadto ten gęsty płaszcz z siarkowodoru sprawia, że jest tutaj niezwykle ciemno i nic nie widać, dlatego wpływanie bez oświetlenia może się skończyć niemożliwością znalezienia, gdzie jest powierzchnia czy uderzenia się głową o wystające stalaktyty. Prawdopodobnie wpływający kiedyś źle przygotowani nurkowie umierali ze względu na duże stężenie siarkowodoru, który nawet na skórę działa żrąco i toksycznie. Ostatnim niebezpieczeństwem jest niezwykle gęste, muliste dno, na którym stając w nieodpowiednim miejscu grzęzną kończyny, a wydostanie się jest wprawdzie możliwe, ale trudne i czasochłonne, co może doprowadzić do skończenia się tlenu w butli i niemożliwość wypłynięcia na czas na powierzchnię.
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Great Blue Hole – Największa dziura w oceanie i potwór Lusca
Dodatkowa literatura dla zainteresowanych:

1.https://www.gospodarkamorska.pl/naukowcy-ujawniaja-wiecej-informacji-nt-niebieskiej-dziury-w-oceanie-52600
2.https://geekweek.interia.pl/styl-zycia/ciekawostki/news-blue-hole-niezbadana-podwodna-tajemnica,nId,2704903
3.https://www.esa.int/ESA_Multimedia/Videos/2013/04/Earth_from_Space_Great_Blue_Hole
4.https://unbelievable-facts.com/2015/05/the-great-blue-hole.html
5.http://www.superstokedmagazine.com/article/2014/06/4-incredible-sea-monsters-youd-rather-not-meet-water/
6.https://ambergriscaye.com/forum/ubbthreads.php/topics/536940/the-legend-of-the-blue-hole-monster.html
7.https://ambergriscaye.com/forum/ubbthreads.php/topics/536940/the-legend-of-the-blue-hole-monster.html
8.http://exuma.online/culture/the-legend-of-the-lusca/
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11320400238037