Ostrzelany przez Azerów został pojazd Rosyjskiego FSB ,żołnierze musieli ewakuować się z pojazdu jednak obyło się bez ofiar.

Armeni zwróciła się do OUB,ONZ i USA o pomoc w powstrzymaniu Azerskich ataków jednak odpowiedź sojuszu OUBZ do ,którego przypomnijmy nalezy Rosja i sojusz działa na takich samych zasadach jak NATO brzmiała mniej więcej tak-"radźcie sobie sami ,dogadajcie się"

Jednak po czasie zdecydowano o wysłaniu sekretarza-generała Stanisława Zasia z OUBZ w celu sprawdzenia faktów.

Nadal trwa z godziny na godzinę narastająca wymiana ognia a do akcji wkracza coraz cięższy sprzęt a po stronie azerskiej wypływają już filmiki z użycia dronów TB2 niszczących części systemów S-300 Sił Zbrojnych Armenii

Oficjalnie raporty mówią  o 50 ofiarach po stronie Azerskiej i podobnej liczbie po stronie Armenii.

Celem Azerów jest wybicie a przynajmniej zmuszenie Armenii do otworzenia korytarza między Karabachem a Nachiczewaniem (Azerska eksklawa) a celem maksimum zdobycie całego regionu Synjuk.

Zajęcie całego regionu Synjuk byłoby sporym ciosem w interesy Iranu i tak jak Iran poki co nie specjalnie miesza się w aktualne napięcia tak po ewentualnej ofensywie Azerów na Synjuk sytuacja mogłaby się zmienić i Teheran mógłby uzyc swoich Sił Zbrojnych w celu ochrony swoich interesów  a conajmniej wykorzystania nacisków politycznych.

Siły Zbrojne Azerbejdżanu rozpoczęły ostrzał miejscowości Wardenis, Jemruk, Goris, Kapan 

Przypomnę jedynie, że nie mówimy tutaj o ostrzałach terytorium Republiki Górskiego Karabachu (A bynajmniej tym co z niej zostało) a integralnym terytoriom ARMENII

 Ministerstwo Obrony Armenii potwierdziło informacje o ataku artyleryjskim Azerbejdżanu na wschodnią część Armenii o godzinie 00:05 czasu lokalnego.

Jest to oczywiste złamanie wszelkich paktów a także kwalifikuje się do użycia artykułu o "atak na jedno państwo sojuszu traktowany jest jako atak na wszystkich jego członków" sojuszu OUBZ w skład ,którego wchodzą takie państwa jak Rosja Białoruś Kazachstan czy Tadżykistan i Kirgistan.

"Azerbejdżańscy wojskowi odkopali cmentarz ormiański w Artsakh (Górski Karabach), wydobyli z grobu czaszkę dawno zmarłej osoby i postanowili przed kamerą zbezcześcić szczątki."

Prezydent Azerbejdżanu Alijew zapowiedział przejęcie kontroli nad miastem Lachin oraz wsiami Zabukh i Sus w regionie Lachin.

„Dzisiaj, 26 sierpnia, my, Azerbejdżanie, wróciliśmy do miasta Lachin. Armia azerbejdżańska została rozmieszczona w mieście Lachin. Wsie Zabukh i Sus zostały przejęte” – powiedział Alijew.

Korytarz Laczyński to jedyne lądowe połączenie między Armenią a okrojoną po wojnie w 2020 Republiką Górskiego Karabachu co oznacza całkowite uzależnienie jej od Azerów. Ciapaci w najbliższym czasie z pewnością wprowadzą ogarniczenia mające na celu wyrzucenie Ormian z Karabachu i zasiedlą te tereny swoimi obywatelami co już zresztą od 2020 roku robią.

Do tej pory pieczę nad korytarzem sprawował Rosyjski Kontygnent Wojskowy ale widocznie Rosjanie z powodu ogromnego wysiłku na Ukranie poszli na ustępstwa z Turkami.