Jednak gęśle na których gra się palcami lub plektronem nie przetrwały w Polsce (za to na wschodzie w Ukrainie, Białorusi i Rosji są po dziś dzień popularne pod nazwą "gusli") natomiast gęśle smyczkowe przetrwały, na pewno do XV wieku bo właśnie wtedy w rękopisie Mikołaja Włoskiego pojawia się pierwszy raz nazwa skrzypce w postaci "skrzypcze". W „Kazaniach Średniowiecznych” Aleksandra Brückner znajduje wymienione po staropolsku skrzypcze we fragmencie opisującym grających za pieniądze muzykantów: „Predonibus sboyczom lusoribus taxillorum pylecznikom costarzom aleatoribus sacorum pro pecunia scrzypczom pyszczom gąszczom ioculatoribus cuglarzom in arte demoniorum”. Skrzypcze wymienia również w 1500 roku anonimowy tekst religijny „Rozmyślania o żywocie Pana Jezusa”: „skrzypcze i gąsly rozmaite glosy dawaya”. O skrzypcach w swoich Postyllach wspomina również w 1557 roku Mikołaj Rej „Patrzajże, iż tu słyszysz, iż tu nie były ani bębny, ani piszczałki, ani skrzypce (...)”
Suka moja ulubiona, suka to najdłużej używane (bo jeszcze w XIX wieku) skrzypce kolanowe. Prawdopodobnie w dawnych czasach była używana w całej Polsce jednak z czasem została wyparta i przetrwała tylko w okolicach Biłgoraja oraz Janowa Lubelskiego. Jedyny opisany egzemplarz suki pochodził ze wsi Bielaki k/Kocudzy, które od roku 1831 stanowią część Zdzisławic. Raczej była instrumentem uniwersalnym co do repertuaru, chociaż ze względu np. na brzmienie szczególnie dobrze współgra ze śpiewem, zapewne więc towarzyszyła wykonywaniu pieśni, w tym tzw. "pieśni dziadowskich", możliwe, że wchodziła również w skład wędrownych wiejskich kapel. Do naszych czasów nie przetrwał żaden egzemplarz suki. Została ona zrekonstruowana na podstawie akwareli Wojciecha Gersona (1895) m.in. przez lutników Zbigniewa Butryna z Janowa Lubelskiego i Andrzeja Kuczkowskiego z Warszawy
Fidel Płocka - instrument znaleziony w oszuszonej studni znajdującej się na Płockiej starówce w czasie badań archeologicznych w 1985 roku. Instrument zachował się w prawie idealnym stanie to też jego odtworzenie było bardzo łatwy. Na początku instrument został zrekonstruowany dla Płockiego i Warszawskiego muzeum potem w 1994 warszawski lutnik, Andrzej Kuczkowski na podstawie prac dr hab. Ewy Dahlig wykonał dla Marii Pomianowskiej replikę instrumentu na której podobno gra po dziś dzień. Instrument posiada rzadki typ podstawii, ma ona dwie nóżkii nierównej długości, jak też i bardzo zachowawcze cechy konstrukcyjne (brak podstrunnicy i strunociągu) nawiązujące do średniowiecza. Fidel to nazwa średniowiecznego instrumentu przypominającego skrzypce, a także ogólna nazwa na instrumenty smyczkowe. Ciekawostka: może nie powiedzieli wam o tym w szkole, ale Płock był przez chwile stolicą Polski, dla tego ma prawo używać w swej pełnej nazwię słowa "stołeczne" (pełna nazwa Płocka to "Królewskie i stołeczne miasto Płock")
Na koniec pare filmików:
Tutaj Pani Maria Pomianowska gra sucznego mazurka!
Suka Biłgorajska - F.Chopin Mazurka Op.33 nr 2