Dobry wieczór Dzidy...
Naszła mnie dziś katastroficzna rozkmina.. zacznę od tego, że od paru lat pracuje w DE. Niby nic, chuj mi w dupe ukryta niemiecka opcja itp., ale... byłem dziś w galerii (podrzędnej) w mieście Bielefeld na zachodzie kraju.. i sie kurwa przeląkłęm tym co zobaczyłem.. ogromna wręcz ilość ciapatych.. kobiety ichniejsze z trzema bachorami pod pacha i kolejnym w bebzonie.. wszystkie zakryte przed oczami innowierców.. Kurwa łatwiej spotkać Polaka na ulicy niż niemca, a ciapatych od chuja wszędzie.. czy tak bedzie to wyglądać u nas?? Kiedy u nas można dostać w bramie wpierdol, tutejsze gówniaki bawią się w allah akbar - w bramach pod budynkami rzucają petardy i to krzyczą, spierdalając radośnie!!! - nie chce takiej Polski... Kurwa dokąd to zmierza? Co możemy zrobić?? Dlaczego ten anie poprzedni rząd nie wprowadza zmian żeby temu zapobiec? Lewactwo w DE doszło do ściany i rozdają kolczugi policji, zakazują ostrych noży.. Nie wierzyłem w to dopóki sam nie zobaczyłem na własne oczy jak bardzo rosną ciapaki w siłę właśnie dzięki liczebności..
Wypierdalam... ale sam nie wiem dokąd bo oni są już wszędzie..