Poniższy fotoradar stukał ok 300 mandatów/dzień, niby niezła maszynka do kasy ale...
w Polsce fotoradary są poprzedzone znakami informujacymi o pomiarze prędkości, a dodatkowo dostepny jest szereg legalnych i darmowych aplikacji informujacych o fotoradarach.
Czy zatem fotoradar to nie przypadkiem maszynka do sciagania kasy z debili i piratów, a nie "normlanych kierowców" jak to co niektórzy sugeruja?