Hej dzidki

Nie wiem czy słyszeliście, jeśli nie to zaraz Wam przybliżę, o co chodzi w policji z akcją Lucyna i jakie są tego skutki.

Obecny rząd na spotkaniach ze związkami "starymi" policji, gdzie siedzą same dziadki, zaproponował podwyżkę dla policjantów w wysokości 5% od podstawy uposażenia.

Tak dla wyjaśnienia, o co z tym chodzi. Na wynagrodzenie każdego policjanta 2w tym kraju składa się kilka rzeczy, są to:
1. Wynagrodzenie zasadnicze (uposażenie), są to różne kwoty uśredniając ok 4500 zł brutto
2. Wysługa lat - 33 zł rocznie
3. Dodatek za stopień - tu w zależności od stopnia, dajmy na to sierż. szt. - 2235 zł 
4. Dodatek służbowy - od 100 zł i więcej 

5 % od podstawy daje jakieś 226 zł brutto. Obcinają budżet na kolejny rok, gdzie mniej więcej w październiku zaczyna brakować pieniędzy żeby płacić rachunki. 

Bardzo dużo policjantów w związku z tym że względu na swój stan zdrowia, udało się na L4 w okresie od 1.11 do 12.11, chodzi o to żeby zachaczyc o 2 święta w tym Marsz Niepodległości. 

Aktualnie w większych miastach są wysyłani w patrol kierownicy, naczelnicy wydziałów, bo nie ma kim jeździć na interwencję. 

Powstał pomysł, że na 11 listopada, do Warszawy, ze względu na małą ilość dostępnych policjantów, wyślą kursantów, czyli osoby, które aktualnie przebywają na szkoleniu podstawowym w szkołach policji. 

No tylko pasowało by jakoś ich wyposażyć, a to musi zrobić szkoła policji. Na szkołach jest asortyment, w którym miegalo jeszcze MO, więc dają to wyposażenie tym kursantom i wysłali ich na ulicę, żeby zabezpieczali Marsz.

Zapytanie jak to wygląda? 

Tak.

Zaczynają już powstawać memy zwiazne z tym zdjęciem. Poniżej przykład.

Życzmy im powodzenia, bo te parę miesięcy spędzonych w szkole, na pewno nie przygotowało ich do tego co ich tam czeka. Nie znają przepisów, nie mają doświadczenia na ulicy, nie ważne, że nie mają odpowiedniego wyposażenia. Ważne że są, a jak im się coś stanie? No cóż służba. 

Być może są tam osoby, które przyjęły się do tej formacji, bo chcą pomagać ludziom, być może są tam osoby które były gnębione w szkole i będą chciały się kiedyś wyrzyć na kimś. Nie wiemy tego.

Dobra tyle do przekazania. Wypierdalam.

Cytat:

> Od Tarasenko D. V., męża i taty.
> Ten list jest na przyszłość, jeśli umrę, zostanę schwytany lub stanę się w stanie wegetatywnym! Piszę to 17 lipca 2022 roku. Ciężko pisać, płaczę. Lera, moja ukochana, powiedz naszemu synowi, jaki był tata. Zostaliśmy tu wysłani jako mięso armatnie. Bez zbroi, bez amunicji, bez odpowiedniej broni. Kiedy nasz syn dorośnie, powiedz mu, że tata naprawdę chciał wrócić do domu i być najlepszym tatą. Wypiłem drinka i piszę emocjonalnie, rozumiem, że zostanę zapomniany, a Ty będziesz nadal żyć swoim życiem, znajdziesz sobie nowego męża, a ja po prostu zniknę na wojnie, jak wszyscy chłopcy. Szkoda, że nie miałam czasu normalnie żyć. Powiedz synowi, że tata był dobry w sporcie. Szkoda, że wszyscy o mnie zapomnieli. To bardzo trudne do zaakceptowania, ale wszyscy umrą i tego nie da się zmienić, ale nadal szkoda umierać w lecie. Szkoda, że nie możemy już jechać nad morze :)
> Do mojej żony, Tarasenko V. V. urodzonej 25 września 1996 r., Narodnaya street, 31, Ługańsk.