Siemka, trochę chujowo i wiem że macie swoje problemy ale dzida to moje źródło informacji, poprawy humoru i miejsce do którego czuje że przynależę. Miałem od nowego roku trochę problemów ze zdrowiem i znalezieniem pracy w której nie będę musiał nic dźwigać i się schylać. Wczesniej kase na czarną godzinę zainwestowałem w remont silnika i swoje rozwalone plecy, już jest okej tylko nie mogę podnosić nic powyżej 5kg. Od marca już pracuje na pełny etat, pierwszą wypłatę wydałem na rachunki, zaległe raty i tak dalej.Potrzebuje pożyczyć 50ziko żeby zatankować i móc dojechać jeszcze 4 razy do pracy, kasę za korki których udzielam dostanę w ten czwartek, wtedy bym oddał. Chętnie odpracuje też dając korepetycje z matematyk. Dlaczego nie zapytam kogoś z rodziny? Bo mi wstyd. Już wypierdalam. Chuj wam w dupę. Wyślij.