Jak skutecznie wkurwić tych patusów z dołu

65
Chuj mnie już strzela i potrzebuję rady.

Od początku w dużym skrócie: Niecałe dwa lata temu do mieszkania pode mną wprowadził się kryminał, szafa dwa na dwa, steryd jebany. Po czasie zamieszkał z nim inny kryminał, nożownik, debil jebany. Portrety wyjaśnione, tera do rzeczy.

Od samego początku imprezki do trzech razy w tygodniu, po czasie doszły odgłosy ruchania - 2/3 razy dziennie. Niech se jeden czy drugi pociupcia, ale ta klientka drze pizde jakby była młucona straponem big ben. Poza tym co jakiś czas nowa gęsta mela na środku drzwi od klatki albo ujebane drzwi od krwi bo ktoś raz na pół roku tam wpierdol wyhaczy. O darciu japy to nawet nie wspomnę. Albo wspomnę. Drą jape w chuj. 

Kilka dni temu zbawienie zapukało do ich drzwi. Tzn zbawienie dla wszystkich innych mieszkańców klatki, a przynajmniej tak wszyscy myśleli. Tym zbawieniem był pododdział kontrterrorystyczny kurwa BOA. Sterydziarza zawinęli i elo - btw se moment wybrali jak tylko on był w chacie. Wszyscy happy, szempejn papyn, dobra nasza. Radość nie trwała długo.

Minął dzień, guess whose back. Debil i pani Dr. Dre mordę znowu na kwadracie. Muza umcy umcy, w drzwi jeb jeb z młotka bo trzeba naprawić po wizycie antyterrorki i nadzieja na spokojne jutro kaput. 

Historii tego swetra może i tak do końca nie pojmiecie, bo o poszczególnych sytuacjach mógłbym pisać i pisać. W każdym razie, chciałbym jakoś anonimowo uprzykrzyć życie tym zjebom. Rezygnuję z policji i spruty do jednego czy drugiego, bo mieszkam sam z żoną, a poza tym nie chce sprowadzić podejrzeń o kablowanie na innych sąsiadów. Moje zdrowie i życie to tam chuj, ale wiem, że oni i ich koledzy, którzy ich często odwiedzają, to pojeby jakich mało, a wizytacje w więzieniach nie robią na nich wrażenia.

Znacie jakieś ciekawe sposoby na wkurwienie patusów tak, żeby nie kojarzyli kto za tym stoi i nie podejrzewali nikogo z sąsiadów z klatki? 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.17431998252869