Wędzonki Hobby Gotowanie 7 m 27 Chwalipost z okazji świąt pora na wędzenie. Po 10 dniach w solance nastał czas na obróbkę dymem Dziś wędzenie drewnem wiśniowym z dodatkami dębiny start 7.30 koniec 13.00. Pogoda dopisała i poszło szybko. Potem do wody według pradawnych zaklęć zapisanych na murze. Na pierwszy ogień poszły boczki. potem szynki i schaby. Towaru było podzielone na 3 rodziny, w sumie 17 boczków 13 schabów i 15 szynek Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
Z cyklu: gotuj z jbzd: schab z pieczarkami pod pierzynką z majonezu i żółtego sera Humor 8 m 2 Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
Wędzenie świąteczne ostatnie w tym roku. Hobby Gotowanie 11 m 467 Witam. Postanowiłem podzielić się z Wami swoim hobby, którym jest robienie wędlin, kiełbas i inne takie. Tym razem same wędliny. Postaram się opowiedzieć wszystko po kolei. W mięso zaopatruję się w lokalnej masarni większej firmy. Tym razem kupiłem około 14kg. Do określenia ilości peklosoli do mięsa i ilości wody używam Kalkulatora Masarza. Jak widać na 14gk mięsa wyszło 4.7l wody i 0.896 gramów peklosoli. Soli wyszło mniej więcej z rozpiską. Następnie przygotowuję mieszankę przypraw: Ziele angielskie, liść laurowy, grzyby suszone, cebula, czosnek, pieprz akurat tutaj czerwony i majeranek. Warzywa wrczucam z łupinami i gotuję 30 minut żeby zrobić z tego wywar. Wodę wlewam do baniaka 19l taki po wodzie źródlanej - przeznaczony do kontaktu z żywnością i wsypuję peklosól. Do tego dolewam wywar i jest gotowa zalewa do mięsa. Teraz porcjuję mięso: Karkówka czyli Baleron (po uwędzeniu) Boczek na jajecznicę Schabik bez kości Polędwiczki wieprzowe Szynka akurat nie umiałem jej lepiej pociąć ale po uwędzeniu to i tak wszystko jedno. Po tygodniu (dokładnie 7 dni) peklowania wyjąłem mięso na ociekacz i zostawiłem na godzinę żeby płyn się odsączył. Widać że mięso jest soczyście różowe i jest to zasługa peklosoli. Inaczej byłoby brązowe. Widać że niektóre kawałki mięsa dostały mniej soli niż inne ale to nie przeszkadza. Nic się nie zepsuło. Ze względu na długość peklowania nie musiałem nic nastrzykiwać. Teraz nadziewanie w siatkę. Teraz najprzyjemniejsza rzecz, czyli rozpalanie w wędzarni i wieszanie wędlin do osuszenia. Start godzina 13:00. Akurat na zdjęciu powyżej widać ze po lewej się stykają ale poprawiłem to - dodatkowego zdjęcia już nie robiłem. Ponieważ temperatura podczas wędzenia nie osiągnęła 60 stopni ze względu na -7oC przedłużyłem wędzenie do 7h. Przy 60-70oC wystarczą 3-4h. Tutaj widać że mięsko nabiera koloru. Niestety większość została zamrożona ale poniżej po uwędzeniu polędwiczka i 2 kawałki boczku. Wiem że dla niektórych wędzonki powinny być czarne od dymu, ale uwieżcie mi że te też pięknie pachną. Smak jajecznicy jest niepowtarzalny. Wędzę od 18 lat, mniej więcej od czasu kiedy moja najstarsza córka zaczęła jeść mięso. Robimy też kiełbasy oraz eksperymentujemy z suszeniem kiełbas na długodojrzewające. Jeśli się Wam spodoba moja wstawka to wrzucę jak budowałem swoją wędzarnię na podwórku przy świetle czołówki, wieczorami po pracy oraz w weekendy :) ze ŚP szwagrem i zarazem moim najlepszym przyjacielem. To moje pierwsze wędzenie bez Niego :( Życzę dużo spokoju na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia i czasu spędzonego z Rodziną. Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼