Dziś wyjątkowo nie z antykwariatu i bardzo na szybko, daję z siebie całe 30%. Obiecałam wam, że jak trafię kiedyś torebkę z kolczugi to podrzucę wam fotki i cenę. Trafiłam akurat na targu staroci. Jak miewacie takie u siebie to warto na nie zachodzić, można piękne artefakty zdobyć. Na zdjęciu powyżej torebka niemieckiej roboty ze srebra próby 800. Koszt takiego cacka to 2000 złoty. Nie miała ubytków, z boku zapięcia dwa ogniwa puszczone, ale do chwycenia bez problemu. Brak wyściółki. I zbliżenie na ogniwa...