Tylko nie mów nikomu

4
Czas powiedzieć prawdę, prawdę która była przez długi czas skrywana, ale odpowiada ona dlaczego James był alkoholikiem, a Voldi złolem. Zapewne znacie Dumbledora, manipulant, który zawsze był uważany za miłego dziadzia, ale prawda jest o wiele bardziej brutalna.
Zapewne wielu z was zastanawia się, dlaczego standardy bezpieczeństwa w Hogwardzie były na tak niskim poziomie/nie istniały, uważano, że Dubledore miał wywalone, albo po prostu miała być to szkoła elitarna, że ci co przeżyją będą potężnymi magami. Prawda jest inna, to wszystko było częścią złowieszczego procederu Dumbledora, który miał mu zapewnić nietykalność oraz możliwość „łapania” uczniów bez strachu, szczególnie w szpitalu,, a także bezczynność rodziców. Skoro śmiertelność w hogwardzie podczas chodzenia do toalety wynosiła 20%, to kto się przejmie, gdy jego uczeń nie przeżyje.
Sprawa jest powiązana z Gilderoyem Lockhartem, wielu z was zastanawiało się, dlaczego Dumbledore pozwolił, aby ktoś tak nie kompetentny uczył w jego szkole. Otóż obydwoje dzielili swoje „popędy”, które skutecznie ukrywali zaklęciem obliviate, i obydwoje byli w bardzo dobrych stosunkach.
Ale o czym mowa? Otóż Dumbledore był pedofilem a z Hogwartu urządził sobie własną wyspę Epsteina, ale na wiele większą skalę. Autorytet, który sobie zbudował tylko sprawił, że ten mógł bez problemu kontynuować swoją działalność. Sprawa ciągnie się znacznie dłużej niż możemy sobie wyobrazić i dotyczy ona Toma Marvolo Riddle’a
Już bowiem w domu dziecka doszło do ataku, ale zaklęciem obliviate wymazał mu pamięć, Dumbledore miał gdzieś jakiegoś bachora z domu dziecka, po prostu go pociągał. Dlatego zapewnił mu możliwość uczenia się w Hogwardzie. Tom jednakże był potężnym czarodziejem i w końcu podczas jednego ataku, udało mu się obronić przed obliviatem, czego Dumbledore nie zauważył. To od tamtej pory zaczął nienawidzić Dubledorea i planował zemste. Gdy Tom stał się zbyt stary dla Dumbledora, zaprzyjaźnił się ze Slughornem, który mógł mu pomóc, po pierwsze Voldemort wiedział, że nie pokona Dumbledore’a,  jeżeli nie stanie się nieśmiertelny, dlatego tak pragnął horkruksów, kłamstwa, że ten bał się śmierci, wymyślił dopiero później dyrektor. Nauczyciel wyznał Voldiemu, że on o wszystkim wie, wie ministerstwo i tuszują te skandale bo Dumbledore ma zbyt silną pozycję oraz boją się jego mocy, dręczony jednakże wyrzutami winy, pomógł mu.
Dlatego właśnie Tom zrozumiał, że nie wystarczy, że zniszczy Dumbledora, musi zniszczyć cały system, dlatego powołał do tego największych zakapiorów, którzy nienawidzili ministerstwa tak samo jak on. Co więcej przywracał pamięć byłym uczniom, aby go poparli
Dumbledore o tym wiedział i demonizował Voldemorta jako czarnoksiężnika, kim przez traumę faktycznie się stał. Stał się okrutny i bezduszny bo wierzył, że tylko tak pokona cały system. Zwerbował on także Snape’a, pokazując mu, że on również był ofiarą Dumbledora, ale o tym nie pamiętał. Ten znienawidził Dumbledora i robił wszystko, aby się zemścić. Podczas jednej z kłótni przypomniał o nadużyciach Dumbledora Jamesowi Potterowi odpowiednim zaklęciem, to wtedy ojciec Harrego zrozumiał, co się naprawdę stało, z kim współpracuje i dlatego tez popadł w alkoholizm. Lily mimo wszystko nie wierzyła w to i uznała to za kłamstwa Snape’a
I tutaj pies pogrzebany, Lilly i James uciekli nie przed czarnym panem a Dumbledorem, Lilly po limie pod okiem się zgodziła, również to Snape przekonał Jamesa, że strażnikiem tajemnicy nie powinien być Syriusz, lizodup Dumbledora, tylko zaufany członek Voldemorta. Ten bowiem znał przepowiednię i wcale nie chciał zabijać Harrego, uważał, że skoro jest tak potężny, aby pokonać go, to na pewno pokona Dumbledora. Bał się tez, że spotka Harrego to co jego, Snape’a czy Jamesa
Druga część przepowiedni jest zmyślona, Snape usłyszał całość, Voldemort chciał więc zabrać Harrego zdala od Dumbledora.
Niestety wszystko się posypało, Snape dowiedział się, że po przywróceniu pamięci, także Lilly była ofiarą Dumbledora jako dziecko. Poszedł wtedy do Dumbledora i chciał go zabić,ale nie miał szans, ten krucio zmusił go do wyjawienia wszystkiego i wiedział, że musi działać. Otóż tego pamiętnego dnia u Potterów był nie tylko Voldemort ale i Hagrit… tak, przyjaciel Voldemorta, który mu ufał. Jak się jednak okazało ten sam miał… skłonności i działał jako szpieg Dumbledora. Wykorzystując czarną różdżkę, którą dał mu Dumbledore, zaklęciem Krucio zmusił Voldemorta, aby uderzył w Harrego, wtedy to obroniła go Lilly, po czym avada kedawrą zabił Jamesa. Wszystko było tak jak planował Dubledore, dzięki podstępowi magia miłości chroniła Harrego przez Voldim i będzie mógł wykorzystać Harrego do swoich celów
Nie bez powodu jednak wysłano Harrego do wujostwa, otóż ci byli zastraszeni przez Dumbledora, ciotka Harrego nienawidziła go nie dlatego, że był czarodziejem, ale dlatego, że  wiedziała, co dyrektor robił jej siostrze, ale bała się powiedzieć. Ta nienawiść wylewała się na niego, ale też dlatego wujostwo tak nie chciało, aby pojechał do Hogwardu, wiedzieli dokładnie co Dumbledore i Hagrit mu zrobią. Dlatego też Wujostwo cieszyło się, gdy ten został wyrzucony z Hogwardu, nie z nienawiści, ale z radości, że ich bratanek przestanie być ofiarą.
Nic się jednak nie powiodło, Snape został złamany i służył Dumpledorowi, ten dalej porywał, wymazywał pamięć i dokonywał ohydnych czynów. Zapewne pamiętacie, jak Harry się obudził po komnacie tajemnic, a przy nim siedział profesor, to o czym Harry nie wiedział, że ten dopiero co się ubrał...
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14299988746643