Dzidki, moja koleżanka ma pytanie do was. Będzie trochę przydługawo, ale byłaby wdzięczna za odpowiedzi. Dostała mail od hakierów, który w tytule miał jedno z jej haseł (które używam, znaczy... koleżanka od kilku lat używa do mniej ważnych kont, typu na forum), no i kliknęła. W treści było, że hakerzy mają na jej urządzeniu backdoora i że ją nagrywali, kiedy sobie dogadzała (niestety haker nie wziął pod uwagę tego, że koleżanka nie ma znajomych, więc szantaż nic nie da :c ). Koleżanka sprawdziła i okazało się, że to hasło było hasłem również na koncie dropboxowym, z którego lubią wyciekać dane, więc je zamknęła, bo i tak nie korzystała. Telefon (system android), tak w razie czego, (jedyne urządzenie, które używa) zeskanowała avastem (wykryło 2 zagrożenia, usunęła je), nigdy nie miała rootowanego. Pliki pobierane tylko ze znanych stron, aplikacje ze sklepu google (prócz jednej z APKMirror, zaraz potem wyłączyła możliwość instalowania spoza sklepu). Czy byłaby możliwość, że faktycznie mogłaby mieć backdoora i jak powinna się go pozbyć?