Cześć dzidki,
Ma pytanko odnośnie passata B6 jak w tytule. Sprawa wygląda tak że czasem jak odpalam auto i np noc w garażu po stoi to odpala i zaraz gaśnie, za drugim razem już normalnie. Ale to się nie zdarza codziennie. Czasem tydzień dwa i wszystko ok jest. Druga sprawa auto na -4 zostawione i też ciężko z odpaleniem było plus wskazówka paliwa nie chce się podnosić, trzeba wyjąć kluczyk i włożyć jeszcze raz żeby wróciło w miarę do normy poziom paliwa. Tak to na co dzień auto gitarka żadnych innych objawów. Nawet podczas jazdy.
Zakupiłem OBD2 i coś tam mi po wychodziło:
1. Napięcie raz mierzone na wyłączonym wszystkim i a potem włączyłem wszystko długie radio nawiewy kierunkowskazy itd. i najniżej spadło napięcie do 11.7V czy to jest ok dla takiego auta czy nie? Akumulatora nie zmieniałem.
2. W błędach wyszło mi coś takiego jak na 3 zdjęciu. Dla mnie to czarna magia, może ktoś z was się spotkał z czymś podobnym? Ogólnie auto bardzo fajnie nie ma co narzekać i chce go mieć jak najdłużej.
Płacę złotem za dobrą odpowiedź!
Ps. Nie wiem czy ważne ale po zakupie auta wymieniałem u niego komputer bo na starym było mrowisko ;(