Powódź jest jak widać okazją dla rosyjskich służb, aby wbijać klin nieprzyjaźni pomiędzy Polaków, a Ukraińców. W mediach społecznościowych masowo są fabrykowane posty mające oskarżyć Ukraińców o chęć wzbogacenia się na nieszczęściu powodzian, czy nawet oskarżające ich o szabrowanie domów powodzian.
Polacy dotknięci powodzią otrzymali każdą możliwą pomoc analogiczną do tej, jaką polski rząd zaoferował ukraińskim uchodźcom wojennym - darmowe przejazdy, zakwaterowanie w hotelach i gorące posiłki. Tak jak Polacy składali się masowo na pomoc Ukraińcom, tak teraz to dobro wraca w postaci wpłat, artykułów pierwszej potrzeby, ubrań i koców od naszych wschodnich braci.
Nie pozwólmy by rosyjscy prowokatorzy nas podzielili w tej chwili próby.
Poniżej przykłady dezinformacji, z którą należy walczyć: