Pewnie słyszeliście, że spółka pani Olgi Tokarczuk dostała 17 mln zł z publicznych pieniędzy.
Co ciekawe ze sprawozdań finansowych wynika, że, ta spółka to nie żaden duży producent gier, a jedynie 4-osobowe mikroprzedsiębiorstwo, które za ostatni rok przyniosło 344 tys. zł straty.