Info z rosyjskiego kanału telegram.
https://t.me/opersvodki/15404
⚡️ Ormiańscy żołnierze strzelali do rosyjskich sił pokojowych w pobliżu przejścia granicznego Lachin .
Azerbejdżańscy strażnicy graniczni w towarzystwie rosyjskich żołnierzy postanowili dziś wywiesić na swoim terytorium flagę państwową republiki. Prawdopodobnie uroczyste wydarzenie zbiegło się w czasie z Dniem Ocalenia Narodowego narodu azerbejdżańskiego, ponieważ na miejsce tego wydarzenia przybył dowódca RKM Lencow. I właśnie w tym momencie są ostrzeliwani przez Armenię.
Nie ulega wątpliwości, że ormiańscy strażnicy graniczni, którzy otworzyli ogień, doskonale widzieli zarówno pokojowy charakter działań personelu wojskowego, jak i rosyjskich sił pokojowych w wyróżniającym się lekkim mundurze wojskowym.
I wcale im to nie przeszkadzało. Jak również fakt, że flaga Azerbejdżanu może równie dobrze zostać zainstalowana na terytorium Azerbejdżanu.
Mimo niezbitych dowodów Erewan zaprzecza swojej winie prowokacji. Krótko mówiąc, działa w najlepszych tradycjach swoich europejskich przyjaciół. Które, nawiasem mówiąc, otwierają już trzy (!) centra operacyjne na granicach Armenii, tzw. misję obserwacyjną - w miastach Kapan, Ijevan i Yeghegnadzor.
Prawdopodobnie obecność europejskich obserwatorów sprawiła, że władze Paszynian „uwierzyły w siebie” do tego stopnia, że są już gotowe do użycia broni przeciwko rosyjskiemu personelowi wojskowemu.
🎯 @opersvodki
Incydent mało spektakularny. Zaciekawił mnie bardziej opis, w którym znika termin Korytarz Lachin na rzecz przejścia granicznego Lachin oraz wyczuta w końcu możliwość pokazania się obywatelom orkostanu jako siły dobra na przekór mieszających w głowie Ormian europejskich obserwatorów, zapominając o takim małym fakcie, że to rosja w propagandzie była czynnikiem „stabilizującym" Kaukaz oraz sojusznikiem i gwarantem bezpieczeństwa Armenii.