Znany bokserski konferansjer - Michael Buffer

5
Znany bokserski konferansjer - Michael Buffer
02.11.1944 Urodził się znany bokserski konferansjer - Michael Buffer

Michael Buffer urodził się w Filadelfii. Z powodu rozwodu oraz braku opieki nad synem, Michael będąc dzieckiem trafił do rodziny zastępczej, z którą zamieszkał w Roslyn, stan Pensylwania. Po wybuchu wojny w Wietnamie w latach 60’, Michael zaciągnął się do wojska gdzie pełnił służbę od 20 do 23 roku życia.

Po powrocie do cywila, Buffer miał się różnych prac zarobkowych. Głównym źródłem zarobku była praca jako diler samochodowy, natomiast w międzyczasie dorabiał m.in jako model.

Michael Buffer będąc już dorosłym mężczyzną, pewnego razu siedziąc przed telewizorem wraz ze swoim starszym synem, zażenowany skomentował występ spikera ringowego. W tym czasie syn odparł „Tato, przecież mógłbyś zrobić to lepiej”.

W 1982 roku, mężczyzna po raz pierwszy wystąpił jako konferansjer na lokalnej gali bokserskiej. Początkowo występował na mniejszych galach bokserskich, jednak dzięki swojemu doniosłemu głosowi, oraz charyzmie już po kilku miesiącach od debiutu, Buffer po raz pierwszy zapowiadał pojedynek o światowy tytuł. W czerwcu 1983 roku zmierzyli się Roberto Durán i mistrz świata w wadze junior średniej Davey Moore. Natomiast słynne „Let’s get ready to the rumble” zostało wypowiedziane po dwóch latach od debiutu.

W 1989 roku po 45 latach skontaktował się ze swoim biologicznym ojcem, Josephem Bufferem, który zobaczył go w telewizji. Wkrótce zapoznał syna ze swoim przyrodnim bratem (synem z drugiego małżeństwa) Bruce’em.

Za namową starszego brata, Bruce również spróbował swoich sił jako ringowy spiker. Mlodszy brat aktualnie zapowiada walki w największej federacji mieszanych sztuk walki, UFC.

Michael Buffer w kolejnych latach stał się najpopularniejszym konferansjerem na świecie, a już w 1992 roku zdobył federalny znak towarowy na swój cytat, co oznacza że bez zgody Buffera nikt nie może wymawiać publicznie tego cytatu. Dzięki temu zabiegowi Do 2009 roku Buffer zarobił ponad 400 milionów dolarów z licencji na znak towarowy, jakim jest zwrot Let’s get ready to rumble!

Michael Buffer w 2008 roku zmierzył się z nowotworem gardła, co było dla niego szczególnie trudnym wyzwaniem. Po diagnozie przeszedł operację, dzięki której udało się usunąć guz i uratować jego struny głosowe. Na szczęście zabieg zakończył się sukcesem, a Buffer powrócił do pełni zdrowia i do pracy jako konferansjer.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Smutna historia byłego mistrza świata

9
Smutna historia byłego mistrza świata
23 października 1967 roku urodził się Gerald McClellan, jeden z najlepszych puncherów swojej ery, którego kariera została przerwana przez tragiczną walkę bokserską.

Gerald McClellan dorastał w trudnych warunkach w Freeport, w stanie Illinois, wychowywany przez samotną matkę. Od młodych lat fascynował się boksem, a dzięki talentowi szybko zwrócił uwagę trenerów. W latach 1984-1987 czterokrotnie zdobył tytuł mistrza Golden Gloves w karierze amatorskiej.

W 1988 roku przeszedł na zawodowstwo. Związał się z Donem Kingiem, a jego treningi odbywały się w legendarnym Kronk Gym pod okiem trenera Emanuela Stewarta, który kładł nacisk na agresywny styl walki. McClellan szybko zdobył reputację jednego z najniebezpieczniejszych pięściarzy w wadze średniej i superśredniej.

W 1991 roku otrzymał szansę walki o tytuł mistrza świata WBO, lecz przegrał. Jego największy sukces przyszedł w 1993 roku, gdy zdobył tytuł mistrza świata WBC, nokautując w pierwszej rundzie Juliana Jacksona – jednego z najsilniejszych puncherów w historii boksu. McClellan kilkukrotnie obronił tytuł, zwykle wygrywając przez nokaut. Zwycięstwo nad Johnem Mugabim w pierwszej rundzie podkreśliło jego siłę i precyzję.

Najbardziej pamiętną walką McClellana była jednak ta z Nigellem Bennem 25 lutego 1995 roku w Londynie. Była to brutalna, intensywna walka. W pierwszej rundzie McClellan wyrzucił Benna poza liny, lecz ten powrócił do walki. W przerwach Gerald zgłaszał, że czuje “przelewanie wody” w głowie, co zostało zbagatelizowane przez jego narożnik. W 11. rundzie McClellan uklęknął, po czym padł na deski.

Po walce McClellan został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację mózgu. Doznał trwałych uszkodzeń – niemal całkowicie stracił wzrok, częściowo został sparaliżowany i ma poważne problemy ze słuchem. Potrzebuje stałej opieki, którą zapewnia mu siostra, Lisa McClellan.

Stan McClellana wywołał szok w świecie boksu i skłonił do refleksji nad bezpieczeństwem pięściarzy. Don King, który odwiedził go w szpitalu, wykpił jego brak woli walki, twierdząc, że postara się pozbawić zawodnika honorarium. W odpowiedzi na dramatyczną sytuację McClellana, Roy Jones Jr. i Nigel Benn pomogli zebrać fundusze na jego leczenie, a w 2007 roku obaj spotkali się ponownie podczas zbiórki w Londynie, gdzie zebrano 200 000 funtów.

World Boxing Council (WBC) również zaapelowała o wsparcie finansowe dla McClellana, a w 2017 roku jego stan pogorszył się na tyle, że przeszedł operację okrężnicy i obecnie używa worka kolostomijnego, co generuje dodatkowe koszty.

Historia Geralda McClellana jest tragiczną przestrogą o ryzyku, jakie niesie ze sobą zawodowy boks, i cenie, jaką czasem płacą sportowcy za realizację swoich marzeń. Jego osiągnięcia na ringu pozostaną jednak niezapomniane.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14337301254272