Jaka jest Waszym zdaniem najlepsza polska powieść o alkoholizmie? Albo która przynajmniej Wam się spodobała. Piszę pracę dyplomową spokrewnioną z tematem. Mam pod lupą Pilcha, Pastuszka, Grochowiaka (poezja), Stryjkowskiego, ale jestem ciekawa innych opinii.