Siemanko twardziele,
Jako że mamy dzień wyborów to naszła mnie pewna rozkmina.
Mianowicie jak to jest że największe sukcesy w polityce czy rządzeniu odnoszą ludzie o niskim wzroście?
Przykładów jest w chuj, stalin, hitler, putin oni wszyscy są niscy, na naszym podwórku to samo, najwięksi gracze od lat to osoby delikatnie mówiąc nie wyróżniające się wzrostem.
Nawet z czasów dzieciaka pamiętam że knypki były tymi najbardziej wyszczekanymi i starającymi się ustawiać innych.
Sam jestem długi bo mam 198cm wzrostu.
Chętnie poznam wasze przemyślenia i opinie.
Wypierdalajki i wyzwiska mile widziane. Pozdro.