Jeden z największych modeli jakie malowałem. Na żywo wygląda lepiej

Niedawno skończony oddział orków do kill team
malowanie zajęło mi łącznie ok 32godzin, świetna zabawa, mają na sobie tyle różnego złomu i szmat, że każdy to oddzielna przygoda

Ponadto chciałem zaprosić zainteresowanych do naszej grupy Discordowej poświęconej hobby malowania figurek oraz gier bitewnych i planszowych. Grupa ta jest miejscem, gdzie pasjonaci tego hobby mogą dzielić się swoimi doświadczeniami, pomysłami i inspiracjami, a także uzyskać wsparcie i porady od innych członków.
Jeśli jesteście zainteresowani dołączeniem do naszej grupy, proszę o przesłanie prywatnej wiadomości z prośbą o zaproszenie. Serdecznie zapraszamy do wspólnego dzielenia się pasją!

W końcu dowiezione. Chciałem kombinować z glaze'ami ale w sumie najładniej wyszło że starym dobrym dry brushem

Każda armia musi mieć kapelana, także ten tego, też se zrobiłem.

Starsi dziecięcy pamiętają, że kiedyś było takie pisemko Markiz. Jak się już przeczytało wszystkie Catsy, Wampy nawet Peep Showy to kolejnym periodykiem był właśnie Markiz. BDSM na pełnej.b Kopalnią złota były ogłoszenia matrymonialne. No i podczas jednej imprezy siedzimy, czytamy, opowiadania że skatem, luzik. Nagle ktoś pyta, "ej a co to znaczy FF?" No i drę się z kuchni "Fist Fucking!!"
Jak tylko więc wyszedł Fisto do Masters of the Universe Battleground to go szybciutko pomalowałem 

I to by było na tyle jeżeli chodzi o tę drużynę.