Po strajkach sierpniowych 1980 r. i powstaniu NSZZ „Solidarność” ksiądz Popiełuszko związał się z pracownikami huty „Warszawa”, będąc jednocześnie duszpasterzem środowisk medycznych. Gdy 13 grudnia 1981 r. wprowadzony został stan wojenny, młody wikary rozpoczął w kościele św. Stanisława Kostki odprawianie comiesięcznych mszy w intencji ojczyzny. Nabożeństwa gromadziły tysiące wiernych: początkowo parafian, później warszawiaków z innych dzielnic, a w końcu – licznych gości z całej Polski.
Ksiądz Jerzy w swych homiliach piętnował brutalność władz, wzywał do dialogu ze społeczeństwem, apelował o prawdę w życiu publicznym, upominał się o prawa obywatelskie. Przede wszystkim jednak, zgodnie z duchem Ewangelii, głosił zasadę „Zło dobrem zwyciężaj”. Słowa kapłana niosły otuchę, budziły nadzieję, budowały międzyludzką solidarność. Autorytet żoliborskiego wikarego powodował, że nawet najbardziej radykalni działacze podziemia uznawali jedynie pokojowe metody oporu przeciw komunistycznym władzom.
Rządzący za wszelką cenę usiłowali zmusić księdza Popiełuszkę do milczenia. W prasie publikowano kłamliwe materiały oczerniające księdza. Organizowano prowokacje, mające dowieść, że zamieszany był w przygotowywanie działań terrorystycznych. Duchownego zatrzymywano i szykanowano. Stale inwigilowali go tajni współpracownicy Służby Bezpieczeństwa (SB).
19 października 1984 r., podczas powrotu z Bydgoszczy, gdzie odprawiał mszę św., ksiądz Jerzy został uprowadzony przez trzech oficerów SB, bestialsko pobity i utopiony w Wiśle koło zapory we Włocławku. Ponieważ towarzyszący księdzu kierowca, a jednocześnie przyjaciel, Waldemar Chrostowski uciekł oprawcom i zawiadomił o porwaniu władze kościelne, rządzący nie zdołali ukryć ohydnej zbrodni.
Źródło:
https://youtube.com/shorts/kwqp4Fx01gY?si=bKqmlWtaNAZ7xTqf
https://www.historiaposzukaj.pl/wiedza,osoby,478,osoba_jerzy_popieluszko.html