Do dupy z taką medycyną
1

Wiedza
4 d
11
„Lewatywa z dymu tytoniowego”
Tak dobrze przeczytaliście.
Zabieg medyczny z XVIII wieku, w ramach którego lekarze wierzyli, że wdmuchiwanie dymu tytoniowego do odbytu pacjenta może uratować ofiary tonięcia, a także wyleczyć różne choroby, od cholery po bóle głowy.
Tak dobrze przeczytaliście.
Zabieg medyczny z XVIII wieku, w ramach którego lekarze wierzyli, że wdmuchiwanie dymu tytoniowego do odbytu pacjenta może uratować ofiary tonięcia, a także wyleczyć różne choroby, od cholery po bóle głowy.
Powyżej przykładowy zestaw pierwszej pomocy do lewatywy z dymu tytoniowego z 1750 r.
Służył do wprowadzania dymu tytoniowego do odbytu pacjenta za pomocą miecha w celu reanimacji ofiary tonięcia.
W latach osiemdziesiątych XVIII wieku Królewskie Towarzystwo Humanitarne umieściło wzdłuż Tamizy zestawy do lewatywy tytoniowej, aby reanimować topielców.
Wątpliwości co do wiarygodności tego leczenia doprowadziły do popularnego w XVIII wieku zwrotu „blowing smoke up your arse”.
Służył do wprowadzania dymu tytoniowego do odbytu pacjenta za pomocą miecha w celu reanimacji ofiary tonięcia.
W latach osiemdziesiątych XVIII wieku Królewskie Towarzystwo Humanitarne umieściło wzdłuż Tamizy zestawy do lewatywy tytoniowej, aby reanimować topielców.
Wątpliwości co do wiarygodności tego leczenia doprowadziły do popularnego w XVIII wieku zwrotu „blowing smoke up your arse”.
Praktyka ta wywodzi się od rdzennych ludów Ameryki Północnej, a później została przyjęta przez europejskich lekarzy jako metoda reanimacji.
Podstawą tej praktyki było przekonanie, że dym tytoniowy rozgrzeje ciało, pobudzi oddychanie i potencjalnie przywróci serce do akcji.
Metoda została zaniechana na początku XIX wieku.
Podstawą tej praktyki było przekonanie, że dym tytoniowy rozgrzeje ciało, pobudzi oddychanie i potencjalnie przywróci serce do akcji.
Metoda została zaniechana na początku XIX wieku.