George Stinney Jr., najmłodsza osoba skazana na śmierć w XX wieku w Stanach Zjednoczonych. 1944 r.
Miał 14 lat, gdy został stracony przy pomocy krzesła elektrycznego. W trakcie procesu, aż do dnia egzekucji, nosił w rękach Biblię, twierdząc że jest niewinny.
Został oskarżony o zabicie dwóch białych dziewcząt, Betty 11 lat i Mary 7 lat. Ciała znaleziono w pobliżu domu, w którym mieszkał chłopak z rodzicami. Proces trwał tylko 2 godziny, a wyrok wydano w 10 minut później.
Przed egzekucją George spędził 81 dni w izolatce, 80 km od miasta w którym mieszkał. Skazano go bez obecności rodziców czy adwokata.
Dziewczynki zginęły od uderzenia ciężką belką w pobliżu torów kolejowych. Wątpliwe aby chłopiec ważący 40 kg i wzroście 1,55 m był zdolny ją unieść i zadawać ciosy. Sekcja zwłok wykazała co najmniej 6 uderzeń u Mary i 7 u Betty. Jedynym dowodem w procesie były zeznania George’a, który zeznał, że 24 marca dziewczynki spytały go, gdzie mogą zerwać kwiaty, zaczęły go bić, przez co młodsza spadła do rowu, drugą natomiast uderzył w obronie własnej.
O pośmiertne ułaskawienie walczyła siostra George’a, Catherine Robinson. 18 grudnia 2014 r. sąd uznał, że Stinney został skazany niesłusznie i nie miał zapewnionych podstawowych praw gwarantowanych przez konstytucję.
Na historii chłopca oparta została powieść Stephena Kinga "Zielona Mila" i film o tym samym tytule.