Sory, pojebało mu się
Wracając...
Na świecie żyje około 6400 gatunków, z czego ponad 130 w Europie, z czego 74 w Polsce, z czego 15 jest chronionych. Są one tak epickie, że doczekały się swojego własnego działu badań - odonatologii. Są one zaliczane do prymitywnych owadów pierwotnoskrzydłych, w większości wymarłych, więc można pomyśleć, że są jakby dinozaurami owadziego świata.
Ich długość ciała zaczyna się od australijskich 2 cm (o dziwo nie chce cie zabić) do prawie 20 cm południowoamerykańskiej. Dodatkowo rozpiętości skrzydeł do 20 cm, więc menda jest większa od ludzkiej dłoni. Niestety nie udało mi się znaleźć zdjęć
Posiada on dodatkowo wysięgnik, którym łapie ofiarę i przykłada wprost do szczęk. „Bródka łączy się zawiasowo w podbródkiem, który w podobny sposób jest połączony z głową. Maska jest wyrzucana do przodu hydraulicznie, dzięki wpompowywaniu w nią hemolimfy, a następnie składana przy pomocy mięśni.” (Zoologia Stawonogi. T. 2, cz. 2. Błaszak Cz. red. nauk. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, 2012.) W ogóle larwa (w tym przypadku żagnica sina Aeshna cyanea) to też menda, bo zeżre ci wszystko co wpadnie w szczękę, w wodzie albo na niej.
W ogóle kopulacja też jest ciekawa, bo owady się łączą w tzw. tandem, czyli po prostu się zczepiają. I o dziwo nie jest tak, że się zczepiają ogonami. Oni wręcz uprawiają jogę, czyli mają ciekawsze życie seksualna niż większość dzidowców.
Akurat wczoraj udało mi się złapać je w obiektyw, akurat przy owej czynności.
Jest to ewenement w świecie zwierząt. Działa to tak, że samiec wkłada swojej partnerce tym na końcu ogona. Ale, ale nie tak szybko. Nie byle jaki cygan to zrobi, bo ona ma klucz do serca. I to prawie dosłownie, bo ważki mają na końca odwłoka odbyt i na tym odbycie ma chwytaki... tak, ważki chwytają się odbytami :D no i do sedna bo z tym kluczem to nie żart. U każdego gatunku mają one inne chwytaki, więc wniosek taki, że dwa różne gatunki się nie zaplodnią, bo samiec wtedy nie da rady jej złapać chwytakiem.