Ponieważ kończę jutro 34 wiosny, to postanowiłem zrobić sobie prezent i coś zmajsyrować.
Po budowie zostały mi niewykorzystane, lekko zwichrowane jętki. Pomyślałem, że poskręcam je i wykorzystam do budowy słupa na bocianie gniazdo. W tym roku bociek się na pewno już nie wprowadzi, ale kto wie, może w przyszłym...
Lekko zmodyfikowałem znaleziony w necie projekt. Samo gniazdo powiększyłem i dorobiłem wysięgnik pod kamerę. Gniazdo zamówiłem u lokalnego spawacza, bo sam nie mam spawarki, ani umiejętności, czy rozumu. Spawacz lekko uprościł konstrukcję, aby zminimalizować koszty, używając tego co ma pod ręką. Wyszło zacnie:
Początkowo planowałem złączenie wszystkich czterech jętek, które miałem naprzemiennie, uzyskując wysokość 13 metrów. Jednak ciężar konstrukcji mógłby być zbyt duży, a planuję postawić słup bez użycia koparki, a tylko lin, podpór i pracy mięśni moich i kilku kumpli. Zdecydowałem więc, że słup 10 metrów, będzie dla bocianiej gadziny wystarczający. Ciężar nadal jest spory, ale jedna osoba jest w stanie poderwać jedną stronę słupa i swobodnie unieść, więc powinno być git.
Gniazdo nałożyłem na razie tylko do przymiarki. Jutro, jeśli pogoda pozwoli, zdejmę je i wyszlifuje całość przed malowaniem. Następnie będę musiał zamontować zamówioną kamerę RTMP, puścić skrętkę, wypleść prowizoryczne gniazdo dla zachęty oraz wykopać i przygotować dołek pod ławę. Największym wyzwaniem będzie postawienie całości do pionu. Planuję najpierw zamontować stopę, potem postawić słup na sucho z tymczasowymi podporami na czas zalania i związania ławy. Gdy skończę, to zrobię następną wrzutkę i opiszę sposób pionizacji całości oraz wykaz kosztów, gdyby ktoś chciał zrealizować podobny projekt.
A teraz już wypierdalam.