więc tak. Jestem ze szczytna i niech mi ktoś to wyłumaczy. dzisiaj wychodze ze szkoły z zamiarem pujścia na palarnie, ale słyszę syreny policji. Myślę "o chuj, kogoś wiozą, albo gonią. Jebać, zostaje tutaj, bo jak psy podjadą na palarnie to przypał w chuj.". Po chwili patrze, jadą 3 czarne samochody cywilne na sygnale. Za nimi puszka policyjna. Za puszką kolejny samochód tajniaków, tyle że z flagą przy masce. Za nim kolejna puszka. Za tą kolejną puszką kolejne 3 cywilne radiowozy. Myślę "no jak chuj wiozą dude.". Ale do kurwy. Zapierdala przez miasto 8 samochodów psiarskich, a pomiędzy nimi jeden normalny. I kurwa mi potem ziomek gada, że pisali, że prezydenta będą do szkoły policji wieźli, ale ja nie doinformwany i mu nie uwierzyłem, aż artykułu nie zobaczyłem. Więc mi teraz niech ktoś kurwa powie, na chuj robić tyle hałasu jak sie boi o zamach. toć kurwa. Ja nie słyszałem, że prezydenta będą wieźli, a ktoś, kto go nie nawidzi i nosi gnata ze sobą, ale nie słyszał tym mógłby go od razu zajebać. Toć serio na chuj robić hałas