Podsumujmy. Rosjanie nadal okupują znaczącą część Ukrainy, cierpliwie czekając na osłabienie wsparcia ze strony Zachodu. USA zaraz zaangażują się w wojnę z Iranem, kiedy Izrael wkroczy do Gazy i wejdzie w zwarcie z Hezbollahem. Azerbejdżan szykuje się do inwazji na Armenię. W powietrzu wisi chińska inwazja na Tajwan. A w Niemczech znowu malują gwiazdy Dawida na domach. Nie jest kurwa dobrze.