Dzidki mam problem z klimą:
- jak wrzucę na "wiatrak" - chłodzi, pachnie płynem do czyszczenia (czyściłem tydzień temu "domową" metodą czyli aerozolem takim co się za tylnym siedzeniem otwiera jak granat :)
- jak wrzucę na "klimę" - chłodzi, pachnie płynem do czyszczenia
ale...
Jak pochodzi klima 10-20 minut a potem ją wyłącze (w sensie - na "wiatrak") na 1-2 to nagle zaczyna capić takim smrodem jak z wilgotnego koca, smród się utrzymuje kilka minut. Jak wrzucę na 3-6 to jest ok, tylko na niskich obrotach. Ktoś wie co jest nie tak? Powinienem jeszcze raz przeczyścić obwód aerozolem (tylko tym razem nie z włączoną klimą - tylko sam wiatrak?) czy może przepsikać tunele nawiewów pianką do czyszczenia klimatyzacji?