Którym skrzyżowaniem szybciej przejedziemy (z góry na dół). Natężenie ruchu te same, światła takie same cykl, zjazd ze skrzyżowania (do góry) tak samo tłumiony. Różną się tylko ilością pasów za skrzyżowaniem. Z lewej obowiązuje jazda na zamek i każdy tego przestrzega a samochody po równo zjeżdżają na prawy i lewy pas po przejechaniu skrzyżowania.

Czy rozłożenie aut na dwa pasy za zjazdem było by korzystne dla ruchu? Jak tak to dlaczego i jak nie to też w sumie dlaczego? Żeby rozwiać wątpliwości trzy pasy ciągną się daleko i nie ma możliwości zablokowania ruchu na wcześniejszym skrzyżowaniu.

Czy powinno się wpuszczać osoby jadące jak ten czarnym autem (z którego wystaje latarnia) jeżeli w miejscu zmiany pasa ruchu jest linia przerywana? Czy w tym przypadku obowiązuje zasada jazdy na zamek? Czy osoby które nie wpuszczą czarnego auta mogą dostać mandat za blokowanie ruchu? Nie bierzemy pod uwagę pomyłki prowadzącego czarny pojazd a celowe działanie. Środkowy pas był pusty a kierujący chciał wykorzystać tą sytuację żeby nie stać w korku.