WItam, mam pół worka zbrylonego wapna, twarde jak kamień młotkiem jak się uderza to odłupuije się też jak kamień a nie rozbija na proszek, mała bryłka moczyła się 24 godziny i mało co sie zniej rozpuściło
I tu pytanie jak to rozpuścić czy rozdrobnić małym kosztem i nakładem pracy i czy jest sens to robić, wapno to miało finalnalnie trafić do ogrodu