Otóż zrobiłem sobie symulator jazdy. Na biurku było niewygodnie, a z racji, że jak masz spawarkę to możesz wszystko, to kupiłem materiał i parę innych rzeczy wziąłem ze sterty złomu spod domu. Kierownica thrustmaster, lewarek zmiany biegów thrustmaster i własnej roboty "hydrołapa" bo kurwa z thrustmastera kosztuje 1200zł, więc już serce cebulą zaczęło cuchnąć, żeby wyjebać tyle za dźwignię. Cały zestaw nie licząc telewizora i konsoli wyszedł około 2500zl. Gdzie 400zl sam materiał i fotel. Czas wykonania około 5-6h Wrażenia i odczucia z prowadzenia zadowalające. Można teraz legalnie zapierdalać i jeździć po piwku ewentualnie po potrójnej wódzie zmieszaną z podwójną wódą. Dziękuję za uwagę i zmarnowanie 5 minut życia czytając mój post. Wypierdalam.