Powiem wam dzidki że jednak bycie harcerzem całe młode życie, po to żeby opiekować się takimi jak ja kiedyś przy ognisku samemu, bo warta zasnęła ma jednak swój wyjątkowy urok. Czuję, ten jeden wyjątkowy raz na bardzo rzadki czas że jestem kimś ważnym, kimś komu rodzice tych małych wariatów zaufali a co lepsze, te wariaty zaufały mi. Nie wiem co mnie natchnęło żeby pisać o tej godzinie, ale mam około jeszcze 5 godzin warty, i postanowiłem się pochwalić moim krokiem do bycia kimś lepszym niż kiedykolwiek uważałem że będę. Z tym zdaniem życzę wam dobranoc, Czuwaj! I wypierdalajcie ;)