Własnoręczne rękodzieło

156
Witam Dzidki, jako iż udało mi się częściowo wyjść z przegrywu i znalazłem se dziołchę w dodatku utalentowaną która na urodziny sprawiła mi takie oto cudeńka:
Własnoręczne rękodzieło
Nie chciałem być dłużny i również zrobić dla niej robótkę ręczną. Zainspirowany twórczością @Skorup postawiłem na drzewko bonsai z drutu. Zacząłem od podstaw czyli podstawy, mianowicie zakupiłem w internetach różowy turmalin ale coś mi się pojebało w proporcjach wagi i rozmiaru do ceny więc dostałem kamień wielkości pięści za 200zł... Zmieniłem taktykę i wybrałem się na giełdę minerałów w Gliwicach gdzie nabyłem 3 duże kwarce różowe po okazyjnej cenie 100 złoty polskich (nie było gratis więc to nie uczciwa cena):
Własnoręczne rękodzieło
Gdzieś w piwnicy znalazłem jeszcze fajny kawałek drewna co by goły kamień półki nie zarysował i mogłem się wziąć za główną część czyli pień. W budowlanym kupiłem druta stalowego i lampki i zacząłem kręcić. O ile korzenie wyszły całkiem zacnie (jebać hejterów) tak z gałęziami miałem problem gdyż ponieważ nie miałem obmyślonego planu jak to potem wykończyć i wyszło mi uschnięte drzewo rodem z twórczości Beksińskiego:
Własnoręczne rękodzieło
Własnoręczne rękodzieło
Pominąłem więc ten krok i zabrałem się za robiebnie liści. Baba, jak to baba, lubi róż dlatego i kamulce i liście musiały być w tym kolorze, niestety nikaj nie mogłem znaleźć gotowego różowego druta więc w tym samym budowlanym dokupiłem tego koloru farbę i grubszego druta żeby liście miały większą objętość. Skręciłem to wokół rury robiąc sprężyny następnie spłaszczając je i formując coś na kształt kopułek różnych rozmiarów i pomalnąłem farbą w szpraju. Jak wyschło i chciałem je przymontować to natrafiłem na 2 problemy. Pierwszy to te gałęzie które musiałem skracać, wyginać rozplątywać i skręcac na nowo żeby trzymało się to kupy i dupy a drugi to farba która zwyczajnie wykruszyła się od tarcia. Chujowo to wyglądało więc owinąłem pień folią i pomalowałem jeszcze raz same liście bez konieczności ich demontażu na koniec spryskując lakierem bezbarwnym
Własnoręczne rękodzieło
Efekt? Średnio czyli super. Połączyłem drzewko z podstawą, wszystko na kleju na gorąco (nie wygląda to najlepiej ale działa), oplotłem lampki wokół pnia i gałęzi i koniec końców wygląda to tak:
Własnoręczne rękodzieło
Własnoręczne rękodzieło
Własnoręczne rękodzieło
Niezamierzenie utworzyła się mała jaskinia w kryształach więc dokleiłem tam tego koleszkę motylka którego dostałem od mojej w formie przypadkowego prezentu i był to drobiazgowy miły symbol na wykończenie
Własnoręczne rękodzieło
Nawkurwiałem się, naklnąłem, porozwalałem paluchy, spędziłem trochę czasu nad tym ale nie był to czas stracony wnioskując po reakcjach rodziny, znajomych i samej dziewczyny. Sam jestem zadowolony z efektu bo myślałem że jak na moją pierwszą taką pracę wyjdzie gówno ale dałem z siebie całe 30% i wyszło. Jak kiedyś najdzie mnie kolejny taki pomysł na ciągnięcie druta to może też wrzucę jeśli ciepło się przyjmie. Pozdrawiam i wypierdalam.
~Poeb22  
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Zabezpieczenie drzew, donic

17
Pytanie techniczne do dzidowców; na RODOS posiadam kilkanaście drzewek bonsai (miniaturowe wersje drzew w glinianych i plastikowych donicach). Na późne lato/jesień będe dla nich budował regal ogrodowy i chciałem je zabezpieczyć przed ew. kradzieża np. linką stalową przytwierdzoną do owego regału. Wiadomo że flex poradzi sobie bez problemu z tym, czy znacie jakieś inne linki, łańcuchy z wytrzymałego i trudnego ciętego materiału? Może jest jakiś hobbysta i podzieli się doświadczeniem. Wypierdalam i miłego dnia
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

O bonsai słów kilka

11
Dzień dobry.
Jak obiecałem tak piszę kolejny raz o bonsai. Szczerze mówiąc jest to tak obszerny temat że ciężko mi było się do niego zabrać ale w końcu piszę. Zaparzcie sobie herbatkę i posłuchajcie.
O bonsai słów kilka
Dawno, dawno temu cesarz nie mógł opuszczać swojego pałacu. Mnisi by pozwolić mu cieszyć się pięknem krajobrazów zaczęli tworzyć penjing, miniaturowe krajobrazy. Kwiaty, trawy, figurki, zwoje, kamienie i drzewka. W całej zabawie w bonsai chodzi o stworzenie iluzji starego drzewa w znacznie pomniejszonej formie.
O bonsai słów kilka
By stworzyć iluzję starości niezbędne jest połączenie prac ogrodniczych oraz bonsaiowych. Podlewanie, przycinanie, przesadzanie, drutowanie, defoliacja, szczepienie. Praktycznie przez cały rok trzeba podejmować interakcję z drzewem, co prawda przez 90% czasu będzie to podlewanie które zajmuje kilka sekund ale zaniechanie rutyny działania z rośliną może ją nawet zabić.
O bonsai słów kilka
Bonsai musi mieć również donice. O samych donicach można by rozmawiać bardzo długo ale ogólna zasada mówi że drzewa iglaste (męskie) powinny rosnąć w donicach nieszkliwionych, a rośliny liściaste (żeńskie) w donicach szkliwionych.
O bonsai słów kilka
Jak oceniać drzewko bonsai?
Drzewo powinno swoim wyglądem opowiadać jakąś historię, pokazać jakiś wycinek krajobrazu, przywołać wspomnienie lub co najmniej uczucie spokoju. Powinno też wyglądać naturalnie co przy tak zmniejszonym rozmiarze wcale nie jest takie łatwe. Należy mu się przyjrzeć jako całości. Dopasowanie donicy do kolory drzewa, jego liści, kory, kwiatów. Proporcjonalność gałęzi i stopień ich rozgałęzień. Drzewko i donica muszą współgrać by stworzyć dojrzałe drzewko bonsai.
Bonsai klasyfikuje się według rozmiaru najmniejsze zaczynają się od 3cm a największe potrafią być wyższe niż 2m. Można je też podzielić na bonsai które można unieść: palcem, jedną ręką, dwoma rękoma, czterema rękoma i tak dalej. Trochę obrazków drzew od najmniejszych do największych.
O bonsai słów kilka
O bonsai słów kilka
O bonsai słów kilka
O bonsai słów kilka
O bonsai słów kilka
Jeżeli macie jakieś pytania to piszcie, postaram się odpowiedzieć. Kolejny post będzie o kosztach i przygotowaniach by zacząć uprawiać drzewko bonsai oraz o gatunkach roślin które polecam na start, spokojnie będzie maksymalnie budżetowe ale pewne rzeczy trzeba mieć po prostu.

Miłego dnia i już wypierdalam.
O bonsai słów kilka
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Bonsai z nasion

26
Bonsai jest dość starą sztuką ma ponad 1000 lat. Ale o co w niej chodzi? Weź herbatkę i posłuchaj.
Bonsai to sposób pielęgnacji drzew a także ich pokazywania tak by tworzyły jakiś wycinek krajobrazu, na przykład: samotna jabłoń na polanie, las grabów, sosna rosnąca na zboczu góry.
Bonsai z nasion
W bonsai musza być 2 element: drzewo i doniczka. Ale nie każde drzewo w doniczce będzie bonsai, to wymaga czasu, cierpliwości i umiejętności. Jeśli chciałeś kiedyś uprawiać drzewko bonsai to możesz to zrobić w cenie harnasia.
Potrzebujesz: miejsca na zewnątrz gdzie będziesz uprawiał swoją roślinę, doniczki, ziemię i nasiona.
Napiszę tą instrukcję ogólnie dla wszystkich liściastych gatunków drzew rodzimych.
1. Zbierz nasiona drzew, ważne żeby były świeże czyli tegoroczne. Tak na przykład wyglądają dojrzałe nasiona grabów.
Bonsai z nasion
2. Doniczkę (musi mieć otwór u spodu) wypełnij ziemią do 2/3 wysokości. Połóż nasiona na ziemi i przysyp je cienką warstwą ziemi.
3. Podlej i wystaw na zewnątrz.
4. Podlewaj 2 razy w tygodniu aż nie zaczną się mrozy, kiedy temperatura będzie poniżej 0 stopni podlej raz i pozwól ziemi zamarznąć.
5. Zostaw nasiona na całą zimę a wiosną powiem co robić dalej.
Bonsai z nasion
W zeszłym roku wysiałem około 20 klonów palmowych, wiosny doczekało 12. Jeszcze z 10 lat i będzie z nich coś okazałego.
Nie mam zbyt okazałej kolekcji bo straciłem większość roślin kiedy byłem chory i tak na prawdę ponownie zaczynam od zera ale jestem pasjonatem i chcę podzielić się z innymi moją pasją. Jeśli wam się spodobają moje wypociny napisze coś jeszcze. Pan japaranoja zmotywował mnie żeby coś wrzucić.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11221098899841