Ale podobno ważniejsze są odpowiedzi. 

Ilu osobom powierzyłbyś klucz do swojego domu?

Na takie pytanie samemu w głowie sobie odpowiedziałem. I przy kilkunastu przestałem liczyć. bo mi cały czas do głowy kolejne osoby przychodziły. Z tego względu jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem. 

Ilu Wy macie wokół siebie ludzi, których obdarzacie aż takim zaufaniem? 

PS. Wiem, że to może wyglądać jak bait, ale to wszystko to truestory, najaralem się (jebany narkoman, środa to wody czas!) i takie pytanie mi wpadło do głowy, a podobno te najtrudniejsze są czasami najłatwiejsze. Albo odwrotnie.

Biorę od Państwa po 200 złotych i wypierdalam zarobić 100, po tym jak w zębach przyniosę żydowi co kręci korbą 500!

Z podrowieniami, Jarosław Hohenzollern II