Drink
1 3 2

11
Siedziałem wczoraj lekko wypiwszy przy barze i dosiadła się do mnie taka 8/10 karynka i bez zbędnego gadania mówi do mnie: postawisz mi drinka?
ze dwa lata temu wykminiłem sobie, że jak udaję obcokrajowca to mam +42 do śmiałości, bardzo swobodnie gada mi się ze świnkami, a one też wykazują większe zainteresowanie, bo wiadomo, że jak zza granicy to bogaty xD
więc mówię do niej, nie rosumiem po polsku, i przeszliśmy na angielski. zadała mi to samo pytanie, i jako że miałem zajebisty humor, bo wszystkie egzaminy w sesji zaliczone w pierwszym terminie, to powiedziałem #yolo i się zgodziłem
wołam barmana, mówię, że proszę drinka dla tej świni
barman robi pokaz umiejętności, żongluje butelką, miesza różne kolorowe gówna i tak dalej, stawia drinka na bar i mówi
58 złoty
co
za 58 złotych to ja bym sobie życie na nowo ułożył,nawet przy sobie tyle gotówki nie miałem, ostatni raz banknot 100 złotowy widziałem jakoś w październiku 2011 jak babcia rentę od listonosza brała. No ale klamka zapadła, wyciągam kartę i płacę. Na twarzy uśmiech, w duszy bul. płacę i mówię lasce, że tanio w w huk nie to co u nas w Szwecji xD
i coś tam gadamy, ona mi pierdzieli że kiedyś była z koleżankami promem w Karlskronie i że fajne domki czerwone, a ja sobie w myślach liczę jak lepiej mógłbym wydać te pieniądze. mógłbym kupić 58 czegoś, po złotówce jedno, mógłbym kupić 21 kg cebuli, 40kg ziemniaków. mógłbym pójść na dziewczyny - może nie najdroższe, ale za to brzydkie.
580 gum turbo, jeśli nadal by kosztowały 10 gr za sztukę, 20 piw, litr stocka, albo jeden drink w tym je...nym klubie.
Obliczyłem sobie, że zakładając, że takiego drinka można wypić na 30 łyków, to jeden łyk kosztuje 1.93zł
tak, słucham, pięknie opowiadasz, mogę spróbować tego drinka? bo fajnie wygląda i chyba sobie też hehe kupię.
złapałem trzy duże łyki o wartości 5.79zł
za słodkie, jednak zostanę przy piwie xD
później bardzo fajnie nam się gadało. na początku pomyślałem, że to jakiś szon który żyje z wyłudzania drinków, ale okazało się, że to bardzo fajna dziewczyna. po jakimś czasie podeszli do mnie cumple i mówią chodź lipa, zmieniamy lokal bo tu drogo xD. po polsku. spalili moją przykrywkę, więc od razu powiedziałem karynce, że czasami udaję obcokrajowca bo wtedy mi się lepiej ze świnkami gada, na co odparła, że w sumie już dawno się domyśliła, że wkręcałem. Karwa, nie dość, że ładna, to jeszcze inteligenta. mówię - imponujące, w jaki sposób się domyśliłaś?
bo Szwed nie mówiłby k... co drugie słowo
jak już wychodziłem dała mi do siebie numer i takiego soczystego całusa w policzek, ale nie napiszę do niej bo nie stać mnie na posiadanie dziewczyny
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+67

Pytanie do kolegów kolarzy
8

31
Pytanie do kolegów kolarzy
Witam. 

Pytanko do miłośników szosy. Ostatnio nabyłem dogme F jak na zdjeciu. Podczas zakupu w salonie pinarello zaproponowano mi, zebym przerzucil sie na pedaly spd sl zamiast uzywac moich wahoo speedplay.
Podobno srednio zyskuje sie 3W-5W co na moim poziomie zaawansowania i dystansach to dużo.
Problem w tym że nie wiem jakie dobrać knagi żeby mi najbardziej pasowało i żebym nie doznał kontuzji po długotrwałym używaniu.
Przymierzałem niebieskie i kuz jak dla mnie jest za duży. Knaga wrecz lata pojebana.
Potem przymierzałem czerwone. Zajebisty opór ale boję się czy nie za ciasne i czy po długim używaniu czerwonej knagi nie odpadną mi nogi. 
Nie mieli niestety żółtych ale powiedzieli że uczucie dokładnie pomiędzy. Używa ktoś żółtych knag? Chciałbym mieć minimalny luz ale nie stracić zysku na mocy. Kimpel z którym jeżdże ma żółta knage ale innych nigdy nie miał wiec nie wypowiada się
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+2
0.14873504638672