Witam.
Czy mógłby mi ktoś polecić film, którego akcja dzieje się w XVIII wieku?
chciałbym by film w skali 1:1 oddawał tamtejsze realia czyli sranie po kątach pałacu, świnie biegające po Wersalu, arystokraci nie myjący się od roku, choroby weneryczne wraz z ich skutkami widoczne na każdym kroku, zgubny wpływ stosowania pudrów na bazie ołowiu czy też efekty kazirodczych związków wśród arystokracji mile widziane. Innymi słowy by film jak najdokładniej oddawał stare dobre czasy. Z góry dziękuję.

Nie wymyśliłem tych tekstów są to autentyczne teksty psiarzy nie mogących pojąc, że posiadanie psa wiąże się z odpowiedzialnością. Nie uważam by trucie psów było dobrym rozwiązaniem uważam jednak że to właśnie nieodpowiedzialni właściciele do tego doprowadzili. Jeśli ktoś zasłużył na małpią gębę to właśnie oni.

Pytanie pewnie zostanie uznane za głupie i prymitywne (pewnie słusznie) Jednak nurtuje mnie już ono od pewnego czasu. Mianowicie.

- ile musiało kosztować dzienne wyżywienie tak wielkiego psa.
-Co z kosztami medycznymi. Przecież każdego psa należało by zaszczepić nawet tak wielkiego.
-Gdzie Clifford się wypróżniał ? Bo raczej nie było mowy by robił zarówno jedynkę jak i dwójkę gdzie mu się zachce,"Ptasia Wyspa" w ciągu kilku lat zmieniła by się w jedną wielką ptasią katastrofę. Zwłaszcza że psi mocz "wypala" trawę i okoliczną roślinność.
Utrzymanie musiałby kosztować majątek. Pomijamy oczywiście fakt, że jest to bajka gdzie logika schodzi na dalszy plan.

Źródło- https://www.wprost.pl/214629/Szokujace-slowa-rabina-Goje-jak-zwierzeta-pociagowe-maja-sluzyc-Zydom

Autorem pracy jest wybitny francuski artysta polskiego pochodzenia Roland Topor