Blacharstwo lakiernictwo, pomoc.

40
Hej Mordeczki!

Szukam blacharza lakiernika w okolicach Gdańska, który naprawi wgniecenia w moimi samochodzie. Warsztatu, który zrobi to dobrze i przy okazji nie opierdoli mnie do ostatniego grosza. Może jest ktoś pośród nas co potrafi takie rzeczy po godzinach w przydomowym warsztacie. Mogę podjechać na oględziny, wysłać zdjęcia, oczywiście wysłać zdjęcia uszkodzenia samochodu, a nie pyzy. Jakby się znalazł jakiś miłośnik - amator, to oprócz kasy mogę zaoferować wyjście na strzelnicę, bo to akurat umiem. Albo dwa bilety do Vanessy. 
Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję, liczę że ktoś mądry się trafi. Dzięki.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

retro recenzja

24
retro recenzja
Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Nie spodziewałem się aż takiego zaintersowania tematem, dziekuję za wszystkie kamienie, komantarze i pozytywny przekaz!
Krótka recenzja z pierwszej pracy, otóż ja i maszyna mamy się dobrze, nie spłonęliśmy - z rzeki też nas nie wyciągano :)
3.5h w polu, 2,5h koszenia i 1h awarii, mianowicie urwałem łańcuch, ale ogniwo przekute i śmigał dalej, ale wymienię cały.
Wrzucam nagranie z dźwięku silnika, kilka osób chciało usłyszeć.
Dla tych, którzy nie lubią czekać, proponuję odrazu przewinąć na ostanią minute:
Pszenica niestety w tym roku tragiczna, to był ostatni dzwonek, żeby jeszcze spróbować coś zebrać, a pogoda może w najbliższym czasie nie pozwolić wjechać, bo rano upał, a popołudniu mocna burza. Przerośnięta zielonką, której było więcej jak ziarna, na dodatek ewidentnie omrożona. 
Za tydzień trzeba by już atakować kosiarką rotacyjną i zaorać.. ozime zboże w mojej okolicy wszędzie wygląda bardzo słabo. A to przecież jeszcze ewidentnie nie pora wg kalendarza na żniwa..
Coś tam jednak sypnęło, to i tak leci na paszę, więc będzie wykorzystane:
Te piski, które słychać udało się ogarnać, elementy przy kosie ocierały o siebie, a tam nie ma jak posmarować, więc WD40 załatwił sprawę :)

Generalnie mimo trudnego początku maszyna nie zawiodła, ja jestem nakręcony na kolejny wyjazd - tym razem mięszanka, ale już bardzo czysta, więc powinno być lżej.
Po powrocie pierwsze co to zimny prysznic i zimna perła.  Ja nie wiem, jak można najebanym prowadzić takie sprzęty, ale ewidentnie brak mi doświadczenia :) 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11700987815857