Rozkmina filozoficzna

72
"Miłość oznacza wybaczenie tego co niewybaczalne, inaczej nie jest żadną cnotą. Nadzieja oznacza, by nie tracić ducha, gdy sprawy wyglądają beznadziejnie - inaczej nie jest żadną cnotą. Wiara oznacza zaś wiarę w niewiarygodne - w przeciwnym razie nie jest żadną cnotą.

Zabawnie jest obserwować, jak różnymi drogami potoczyły się losy tych trzech paradoksów w świecie mody współczesnegoumysłu.

Miłoć to modna cnota naszych czasów. MIłosierdzie stoi dzisiaj w pełnym blasku. "

Od siebie dodam często również utożsamiana jest z aktem seskualnym.

"Nadzieja również jest w modzie. Za to wiara wyszła z mody, więc ze wszystkich stron atakowana jest jako paradoks. Każdy dzisiaj powtarza ze smiechem słynną infantylną definicję, że 'wiara to moc, by uwierzyć w coś, o czym wiemy, że to nieprawda'. A przecież wiara nie jest ani o jotę bardziej paradoksalna niż miłość i nadzieja.

MIłość to moc, by bronić czegoś, o czym wiemy, że nie zasługuje na potępienie. Nadzieja to moc, by zachować pogodę ducha, gdy wiemy, że sytuacja staje się rozpaczliwa."


Wiara więc stoi an równi z miłością i nadzieją. Myślę, drogie dzidki, że każdy z nas szuka miłości iw ierzy w to, że da się kochać i być kochanym. Co więcej najdoskonalszą formą miłości jest miłośc BOga, który włąśnie kocha nas, mim,o że zasługujemy na potepienie.

Cytaty z ksiązki G.K Chestertona.
0.040714025497437