Czy Bóg zsyła potop, zaraze, albo wojny?

60
Czy zatem Bóg Ojciec chciał śmierci swojego Syna na krzyżu, aby móc wyprowadzić z tego dobro? Nie, po prostu zezwolił, aby ludzka wolność mogła potoczyć się swoim torem, sprawiając jednak, by przysłużyła się do realizacji Jego planu, a nie planu zamierzonego przez ludzi. To samo odnosi się także do katastrof naturalnych, trzęsień ziemi i epidemii. To nie On je wzbudza. Naturze Bóg także dał pewien rodzaj wolności – jakościowo różnej, oczywiście, od wolności moralnej człowieka. To swoboda ewoluowania zgodnie z własnymi prawami rozwoju. Bóg nie stworzył świata jak zegarka, którego każdy najmniejszy ruch został wcześniej zaprogramowany. To coś, co niektórzy nazywają przypadkiem, a co Biblia określa mianem Bożej mądrości.

* * *

Innym pozytywnym owocem obecnego kryzysu sanitarnego jest poczucie solidarności. Czy kiedykolwiek, jak sięgnąć pamięcią, ludzie wszystkich narodów czuli się tak zjednoczeni, tak równi, tak mało skłóceni jak w tym bolesnym momencie? Nigdy tak jak teraz nie odczuwaliśmy prawdziwości wołania naszego poety: „Ludzie, uciszcie się! Na naszej ziemi zbyt wiele jest tajemnic” . Zaprzestaliśmy budować mury, które chcieliśmy postawić. Wirus nie zna granic. W jednym momencie pokonał wszelkie bariery i podziały: rasy, religie, bogactwa, władze. Gdy wszystko to minie, nie powinniśmy wracać na dawne pozycje. Jak zachęcał nas Ojciec Święty: nie powinniśmy zmarnować tej okazji. Nie pozwólmy, aby tak wiele cierpienia, tak wiele śmierci, tak heroiczny wysiłek ze strony pracowników służby zdrowia poszedł na marne. To byłaby „recesja”, jakiej powinniśmy się obawiać najbardziej.

Wtedy swe miecze przekują na lemiesze,
a swoje włócznie na sierpy.
Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza,
nie będą się więcej zaprawiać do wojny.
(Iz 2,4)

O. RANIERO CANTALAMESSA
Czy Bóg zsyła potop, zaraze, albo wojny?
0.052890062332153