Mężczyzna walczy w nocy

8
Zatem pierwsza rzecz. Większosc naszego życia dzieje się w nocy i będzie działa się w nocy. Wiem, że wszyscy chcemy, by te najgorsze rzeczy w nas nnatychmiast się skończyły, żebyśmy zobaczyli, o co chodzi, i zrozumieli, którędy z nich wyjść. NIe, to jest prawdziwe i potrzebne. Ta opowieść pokazuje, żę mężczyzna to ten, który nie boi się przez połowę życia albo nawet całe siedzieć w nocy. Masz czasem takie wrażenie, że nie ogarniasz, nie wiesz, o co w tym życiu chodzi i jak je ułożyć, że nie masz pojęcia, jak pokonać w sobie zło itd.? Mówią Ci o wierze, nie rozumiesz. Mówią o dobrych rzeczach, nie rozumiesz. O Bogu mówią, nic nie czaisz. Masz tak? Ja tak mam w kółko. Dla mnie Pan Bóg jest w wiekszości jakąś bliżej nieokreśloną, tajemniczą i zakrytą przestrzenią. Coś o Nim wiem, troche Go spotykam, ale zasadniczo, jak o Nim myślę i zastanawiam się, kim On tak na prawde jest, mam poczucie jednej wielkiej ciemności. Prorok Eliasz mówi, że wojownikiem jest ten, kto walczy w nocy, kto nie mówi: "poczekajmy do rana, jak się trochę rozwidni i będę cię widział, to wtedy jakoś tam ogarniemy sprawę" Nie. W nocy. Na tym polega męska siłą i odwaga, że nie oczekuje na lepszą sytuację, bardziej jasną czy zrozumiałą, tylko tu, gdzie jestem, nawet jesli to czuje, ze jestem pograzony w totalnej ciemnosci, walczę. A Bó mi pomaga.


//O. Szustak "Projekt Eliasz"

Dzidki dzisiaj przeczytałem ten fragment i wiem, ze nigdy nie bede czul sie bezpiecznie, bo nigdy nie bede mial wszystkiego pod kontrolą. MOgę tylko złudnie myslec, ze mam rodzinę dom, auta, prace i wszystko jest git. ALe nie mam na to wplywu, czy która z tych rzeczy się nie zmieni i w jaki sposób. Dlatego ufam Bogu, że mnie prowadzi nawet przez trudności.
Mężczyzna walczy w nocy
0.045779943466187