Proroctwo zawarte w księdze Sofoniasza

20
Cześć dzidki dzisiaj mam na tapecie księgę Sofoniasza ze ST.
Prorok zapowada "karę" dla grzesznej Judy (IZrael podzielił się wcześniej na IZrael-Samarię- Północ i Judę- Południe).
Kara ta jest konsekwencją grzechów narodu, nie można mówić, że Bóg jest sprawcą zła, które dokonuje się na nardzie, gdyż to cały naród jest winny tego co się dzieje. Ponosi konsekwencje własnych grzechów. Bóg nie zsyła kary. Karę sami zaciągają na siebie ludzie. Co jest piękne w tej księdze? Że prorok mimo tego, że zapowiada karę (tak odczytuje konsekwenjce grzechów - nie umie tego nazwać jak trzeba, bo nie zna Boga, pełne poznanie przychodzi z Jezusem) widzi również to, że Bóg obiecuje ratunek Izraelitom. Jaka jets w tym logika, że Bóg karze, a potem wybacza? Brzmi to tak, jakby Bóg miał dwie jaźnie, albo cos podobnego. Jak juz wiele razy wspominałem wynika to z niedoskonałego poznania BOga, stąd ludzie (nawet prorocy) nie byli w stanie w pełni odczytać Bożej woli. Widzieli konsekwencje grzechu, ale przypisywali je Bogu, bo postrzegali Boga jako dawcę zarówno dobra jak i zła. Dzieki Jezusowi wiemy, że Bóg daje tylko dobro, a zło jest dopuszczone m.in przez wolną wolę.

Przecyztajmy fragment


Zamilknijcie przed obliczem Pana BOGA, bo Jego Dzień jest bliski! Bo PAN przygotował ofiarę i poświęcił na nią swoich gości. (8) W dniu ofiary PANA tak będzie: ukarzę książąt i synów królewskich oraz wszystkich, którzy ubierają się po cudzoziemsku. (9) W tym dniu ukarzę każdego, kto hardo próg przekracza; i tych, którzy dom swojego Pana napełniają gwałtem i oszustwem. (10) W tym dniu - wyrocznia PANA - słychać będzie krzyk od Bramy Rybnej i lament od Nowego Miasta, a od wzgórz wielki hałas. (11) Lamentujcie, mieszkańcy Dolnego Miasta, bo zniszczony będzie cały lud handlarzy i zgładzeni wszyscy, którzy odważają srebro. (12) W tym czasie przeszukam Jeruzalem w świetle pochodni i ukarzę ludzi zastygłych na swych drożdżach, którzy mówią w swoim sercu: "PAN nie uczyni nic dobrego ani złego!". (13) Ich majątek będzie rozgrabiony, a ich domy spustoszone. Zbudują domy, lecz nie będą w nich mieszkać, zasadzą winnice, lecz nie będą pić z nich wina.


No i może po kolei, bo można tutaj dopatrywać się zapowiedzi Mesjasza:

Wiemy, że Bóg przygotował ofiarę i przeznaczył na nich gości, czyli ludzi - Nas. Brzmi to dobrze? Raczej nie. Widzimy, że człowiek musi zostać zabity. Trochę niefajnie się to dla nas zapowiada jako ludzi.
(7) Zamilknijcie przed obliczem Pana BOGA, bo Jego Dzień jest bliski! Bo PAN przygotował ofiarę i poświęcił na nią swoich gości.


Bóg przez proroka wskazuje, że "ukarani" będą bogaci synowi królewscy, handlarze, cudzoziemcy, tych którzy przekraczają próg (zabobony) i gwałtownicy oraz oszuści.

(8) W dniu ofiary PANA tak będzie: ukarzę książąt i synów królewskich oraz wszystkich, którzy ubierają się po cudzoziemsku.
(9) W tym dniu ukarzę każdego, kto hardo próg przekracza; i tych, którzy dom swojego Pana napełniają gwałtem i oszustwem.

Bóg więc zapowiada, że kary dostąpią wszyscy, nie tylko IZrael, ale też cudzoziemcy. Dlaczego Boga intereowali poganie? Bo Bóg jest Bogiem świata, a nie tylko Izraela.
Sam Jezus ma w rodowodzie cudzoziemkę Rut, której nawet poświęcona jest cała księga:

Salmon był ojcem Boesa, matką zaś była Rachab.
Boes oraz Rut byli rodzicami Jobeda,
a Jobed ojcem Jessaja.
6 Jessaj był ojcem Dawida, króla.

Z tego wynika, że Boga obchodzi los wszystkich ludzi, ale z księgi wynika, że Bóg chce ukarać ludzi, nie tylko Izrael, ale też pogan. Więc można powiedzieć "nie jest dobrze"

Ja w tych fragmentach widzę zapowiedx Mesjasza. Bóg na ołtarzu złożył samego siebie. Ofiarował Jezusa, Boga-człowieka, bo człowiek miał ponieść te konsekwencje. Ale człowiek nie jest w stanie się odkupić, nie jesteśmy w stanie się zbawić.

Co robi wtedy Bóg? Workaround isam staje się człowiekiem, tylko po to by Nas zbawić. Wywyższa tym naszą naturę, ubogaca Nas przez to, że Bóg stał się człowiekiem. PIękne.
####################
Kontynuacja w komentarzu
0.049005031585693