Warszawa - lewaccy bandyci z Antify napadają człowieka za inne poglądy
Sądząc po posturze koleś położyłby każdego z nich jednym strzałem, ale wtedy musiałby się tłumaczyć na policji i najprawdopodobniej wolny, niezawisły i oczywiście apolityczny sąd skazałby go za pobicie. Jest bezbronny i nie może nic zrobić. Lewaccy bandyci natomiast nie muszą się obawiać, bo są ponad prawem i mają poparcie władz Warszawy. Dodam na koniec, że Trzaskowski sympatyzuje z Antifą i innymi lewackimi organizacjami bandycko-terrorystycznymi i organizuje im za pieniądze Warszawiaków szkolenia między innymi z "taktyki miejskiej i działań grupowych" oraz wykłady pt. "własność prywatna to kradzież". Co będzie, jak lewaccy bandyci będą mieć swojego człowieka na stanowisku głowy państwa? Takie ataki staną się codziennością, bo lewactwo będzie czuć na nie przyzwolenie jeszcze większe niż teraz.