Czy czyściec istnieje? v1

8
Wszyscy autorzy natchnieni, jak wierzymy, pod wpływem łaski Ducha Świętego posiadali możliwość wejrzenia w określoną prawdę zbawczą, która miała zostać przekazana wierzącym. Często jednak napotykali problemy, jak wyrazić określone rzeczywistości w słowach. W tym względzie nie różnili się ani trochę od nas, współczesnych ludzi. W przypadku rzeczywistości świata duchowego (niematerialnego) można ją opisywać na dwa sposoby: stosując techniczne wyrażenia z dziedziny teologii, które uczeni wypracowywali przez wieki istnienia Kościoła, lub posługując się obrazami zaczerpniętymi z życia ludzkiego bądź ogólnie porównaniami ze świata dostrzegalnego zmysłami. Dlatego też Jezus opisując rzeczywistość Królestwa Niebieskiego chętnie posługiwał się metaforami i porównaniami, które dostępne były każdemu człowiekowi. Jednak, jak wiemy, omnis comparatio claudicat (każde porównanie kuleje)... Cechą porównania jest także jego wieloznaczność (lub przynajmniej dwuznaczność), która może przez niektóre ze słyszących ją osób być odczytana, natomiast przez inne może pozostać nierozpoznana (zob. Mk 4,11-12).


Słowo „czyściec” nie pojawia się w Biblii ani razu. Na żadnym też miejscu Biblia nie opisuje dokładnie, jak wygląda. W tym względzie jednak „czyściec” nie różni się od nieba ani piekła, ponieważ żadne z nich również nie jest opisane na kartach Pisma Świętego. Mimo tego Biblia opisuje przy pomocy obrazu ognia i oczyszczenia miejsce, w którym dusza pokutuje za wyrządzone zło, zanim zjednoczy się z Bogiem w pełni.




Najstarszą, bo pochodzącą ze Starego Testamentu, wzmianką o czyśćcu jest informacja zawarta w Drugiej Księdze Machabejskiej. Opisuje ona oczekiwanie Żydów na zmartwychwstanie ciał, które zdobędą większą nagrodę za uczynki dokonane za życia, gdy ich grzechy zostaną odpuszczone i przebłagane:


Potem Juda zebrał wojsko i powiódł do miasta Adullam. Ponieważ zaś wypadł siódmy dzień, zgodnie ze zwyczajem oczyścili się i tam spędzili szabat. Następnego dnia w tym czasie, w którym należało już to wykonać, żołnierze Judy przyszli zabrać ciała tych, którzy polegli, i pochować razem z krewnymi w rodzinnych grobach.


Pod chitonem jednak u każdego ze zmarłych znaleźli przedmioty poświęcone bóstwom, zabrane z Jamnii, chociaż Prawo tego Żydom zakazuje. Dla wszystkich więc stało się jasne, że to oni i z tej właśnie przyczyny zginęli. Wszyscy zaś wychwalali Pana, sprawiedliwego Sędziego, który rzeczy ukryte czyni jawnymi, a potem oddali się modlitwie i błagali, aby popełniony grzech został całkowicie wymazany.


Mężny Juda upomniał lud, aby strzegli samych siebie i byli bez grzechu mając przed oczyma to, co się stało na skutek grzechu tych, którzy zginęli. Uczyniwszy zaś składkę pomiędzy ludźmi, posłał do Jerozolimy około dwu tysięcy srebrnych drachm, aby złożono ofiarę za grzech. Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu.
Czy czyściec istnieje? v1
0.042457103729248